Wczoraj zarówno na Matif jak i w Chicago ceny pszenicy spadały odpowiednio o 3 EUR/t do 251,25 EUR/t i 7 ct/bu do 632,5 ct/bu. Dobry stan zapasów i postępujące zbiory to obecnie najważniejsze czynniki wywołujące presję na ceny za oceanem.
Na razie “uspokoiła się” sytuacja w Rosji. Brak kolejnych prognoz mówiących o spadku tamtejszych zbiorów nie pozwala na odbicie cen, choć, jak twierdził wczoraj podczas Polish Grain Day 2024 Mirosław Marciniak z Info Grain, biorąc pod uwagę warunki pogodowe, niewykluczone są tam dalsze cięcia prognoz i spadku do poziomu 74-75 mln ton. Pszenica europejska zderza się z kolei z zahamowaniem popytu ze strony ważnych importerów w związku z ostatnimi podwyżkami.
Ukraina podtrzymuje swoją prognozę zbiorów zbóż w 2024 r. na poziomie 52,4 mln ton pomimo złej pogody w maju, zaś polskie Ministerstwo Rolnictwa prognozuje zbiory w naszym kraju na 35,8 mln ton.
Wczoraj po dwóch dniach solidnych spadków nadrobił rzepak, dokładnie 7 EUR/t, zaś jego cena wzrosła do 474,5, a cena soi w Chicago wzrosła o 22,75 ct do 1200 ct/bu.