Eksport rosyjskich surowców rolnych oraz innych towarów drogą morską został znacznie utrudniony po wywołaniu przez Rosję kolejnej wojny. Rosja jednak znalazła na to sposób – zbuduje porty w “zaprzyjaźnionych” afrykańskich państwach.
Jak informuje Rzeczpospolita , rosyjskie ministerstwo przemysłu i handlu w celu ominięcia międzynarodowych sankcji planuje budowę portów w Afryce. Rozważane są cztery lokalizacje: Algieria, Tanzania, Senegal i Egipt.
Afryka importuje obecnie najwięcej towarów z Rosji, w tym pszenicę; wyprzedziła już w tym obie Ameryki. Rosja chce jeszcze zwiększyć eksport do tych państw afrykańskich.
„Obecnie rozważa się utworzenie takich portów w kilku krajach. Interesuje nas dojście na rynek afrykański od strony wschodniej – są to przede wszystkim kraje takie jak np. Tanzania. Od strony zachodniej współpracujemy przede wszystkim z Senegalem, gdzie jest już dziś największy ruchu towarowy z Federacji Rosyjskiej i znają się na rosyjskich produktach, więc jest to w miarę logiczne” – mówi Roman Czechuszow, dyrektor departamentu współpracy międzynarodowej z ministerstwa przemysłu i handlu.
Jak podaje Rzeczpospolita, według Rosyjskiego Centrum Eksportu w 2021 roku najwięcej towarów Rosja dostarczyła do Egiptu (28% całkowitego eksportu do Afryki, czyli 4,2 mld dolarów), Algieria (20%, czyli 3 miliardy dolarów), Senegal (8%, czyli 1,2 miliarda dolarów)2 miliardów), Maroko (również 8 proc., czyli 1,2 miliarda dolarów).