Oczekuje się, że Rosja zgodzi się na przedłużenie umowy zezwalającej na eksport ukraińskiego zboża i innych produktów rolnych znad Morza Czarnego, zapewniając niezbędny przepływ żywności na rynek światowy.
Umowa ws. korytarza zbożowego kończy się 19 listopada, ale Rosja prawdopodobnie zezwoli na odnowienie umowy, według osób zaznajomionych z sytuacją. Rzecznik wspólnego organu zarządzającego korytarzem ze Stambułu powiedział, że na tym etapie nie ma nic do potwierdzenia ani ogłoszenia. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja ujawni swoją decyzję „w odpowiednim czasie”.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, przemawiając po spotkaniach Grupy 20 na Bali, powiedział, że ONZ zobowiązała się do spełnienia warunków jego rządu dotyczących zawarcia umowy. Powiedział, że należy dopilnować, by Ukraina nie wykorzystywała korytarza eksportowego do celów wojskowych, umożliwić dostawy rosyjskiego zboża i nawozów, pozwolić państwowemu Rosselchozbankowi na pełną pracę oraz „normalne” stawki ubezpieczeniowe.
ONZ powołała się na pisemne gwarancje udzielone przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską, że przekażą one „sygnały” firmom zaangażowanym w handel, że nie będą narażone na ryzyko sankcji, powiedział Ławrow.
Prezydent Władimir Putin skarżył się, że umowa nie zrobiła wystarczająco dużo, aby ułatwić eksport rosyjskich zbóż i nawozów, mimo że nie podlegają one sankcjom, a wielkość dostaw wzrosła. Przekonywał też, że dostawy z Ukrainy nie trafiają do najbiedniejszych krajów, chociaż ONZ stwierdziło, że celem porozumienia jest obniżenie cen poprzez zwiększenie dostaw na światowy rynek.
Od momentu wejścia w życie umowy Ukraina przetransportowała przez Morze Czarne ponad 10 milionów ton zboża, na czele z ładunkami kukurydzy i pszenicy. Ziarno wędrowało przez Azję, Europę i Afrykę, w tym niektóre ładunki wyczarterowane przez Światowy Program Żywnościowy, ramię ONZ zajmujące się pomocą żywnościową.
Zobacz także:
Rurociąg transportujący amoniak kluczem do przedłużenia umowy zbożowej