W zeszłym roku suchy kwiecień, w tym roku zimny kwiecień. Temperatury zdecydowanie nie rozpieszczają, a przecież w kontekście siewu kukurydzy mają one niebagatelne znaczenie. Stąd też wielu rolników zwleka z wyjechaniem w pole, tym bardziej, że prognozy nie są optymistyczne…
Zimne masy powietrza, które dzisiaj już na dobre mają spłynąć do Polski, nie napawają optymizmem. O ile w centralnej Polsce do piątku temperatury w dzień mają się utrzymywać na poziomie ok. 10 st. C, a w nocy powyżej zera, tak weekend i początek przyszłego tygodnia zapowiadają się bardzo zimne; temperatury w nocy mają spaść nawet do -3 st. C, a przy gruncie zapewne do jeszcze niższych wartości.
Minimalne temperatury gleby dla odmian typu flint to 5-6 st. C, zaś dla odmian typu dent 8-10 st. C. Tymczasem, według prognoz, w optymistycznym wariancie na wyższe temperatury przyjdzie nam zaczekać co najmniej do końca kwietnia – początku maja…
Czytaj także: Jaka temperatura do siewu kukurydzy?