Według Krajowego Związku Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej POLPIG klucz do sukcesu w powstrzymaniu ASF mają myśliwi. Jest nim nie tylko odstrzał, ale i właściwe oszacowanie populacji dzików oraz szybkie i sprawne usuwanie truchła.
Jednak w ocenie POLPIG wiele ograniczeń składa się na to, że myśliwi mają problemy ze skutecznym szacowaniem ilości dzików i szybkim usuwaniem truchła.
– Dużym problemem jest zbieranie truchła zanim stanie się ogniskiem kolejnych zakażeń. Według szacunków obecnie zbiera się poniżej 20 proc. padłych dzików. Postulujemy, aby większa ilość środków przeznaczonych na walkę z ASF była kierowana na zbieranie truchła, czyli do najskuteczniejszego elementu zmniejszania presji wirusa ASF w środowisku. Celowe jest równoległe zwiększenie intensywności odstrzałów oraz poszukiwań padłych dzików, liczby zaangażowanych osób, psów i utylizacji znalezionych dzików – informuje POLPIG.
Dlatego też producenci świń wnioskują o intensywne poszukiwanie padłych dzików w promieniu 5 km od potwierdzonych ognisk u świń i dzików z udziałem przeszkolonej w tym zakresie okolicznej ludności oraz przewodników z psami pod nadzorem myśliwych.
Porozumienie hodowców proponuje równie zastosowanie skuteczniejszych metod mierzenia populacji dzików.
Zdaniem POLPIG zastosowanie systemu informatycznego do zgłaszania każdego odstrzelonego lub znalezionego padłego dzika poprawia monitoring czynny i bierny Zatem porozumienie hodowców – producentów trzody chlewnej wnioskuje o wprowadzenie nowej, obiektywnej metody liczenia populacji dzików, która pozwoli na zweryfikowanie sporządzanych planów łowieckich pod kątem walki z ASF. W szczególności szacowanie populacji przy pomocy dronów i fotopułapek, są to metody, które można wprowadzić wszędzie, niezależnie od specyfiki siedliska i w dowolnym czasie w celu wygenerowania porównywalnych danych.