Firma Rauch to producent z długą tradycją sięgającą już 100 lat. Z okazji tej okrągłej rocznicy pokazano, jeszcze przedpremierowo, nowy rozsiewacz do wgłębnego nawożenia upraw rzędowych, czyli np. kukurydzy, buraków czy też warzyw.
Maszyna na pierwszy rzut oka nie przypomina z pewnością rozsiewaczy, jakie znaliśmy dotychczas. Ideą jej działania jest wgłębne aplikowanie nawozu w uprawach rzędowych, tak aby minimalizować ryzyko utraty jakże cennych w ostatnich czasach nawozów.
Konstrukcja składa się z głowic dozujących nawóz ze zbiornika o pojemności do 3 tys. l w rzędy obok upraw na głębokość do 25 cm. Takie rozwiązanie ma wg. producenta zapewnić bardziej zrównoważoną metodę żywienia upraw dzięki temu, że korzenie mogą wzrastać na znacznie większą głębokość i wytworzyć więcej masy korzeniowej.
Same redlice aplikacyjne mają za zadanie delikatnie otwierać glebę, a specjalne sprężyny i rolki dociskowe zapewniają szczelność bruzd, co całkowicie zapobiega kontaktowi nawozu z atmosferą. Pomimo tak głębokiego nawożenia DeePot utrzymuje naturalną strukturę gleby. Nie ma tutaj uprawy gleby.
Dodatkową, nie mniej istotną korzyścią z takiego stosowania nawozów mineralnych ma być zmniejszenie emisji amoniaku i podtlenku azotu nawet o 90 proc. w porównaniu do aplikacji powierzchniowej.
Ponadto wg badań przeprowadzonych przez firmę, można zastosować zmniejszone o blisko 20 proc. nawożenie azotowe dzięki lepszemu wykorzystaniu nawozu, a ze względu na głębokie umieszczenie nawozu nie będzie on łatwo wypłukiwany przez ulewne deszcze i powodzie.
Kolejną korzyścią jest fakt, że zwłaszcza podczas suszy rośliny nawożone wgłębnie mogą być aktywne do 3 tygodni dłużej niż te nawożone konwencjonalnie.
Tego typu dozowanie nawozów jest coraz lepiej postrzegane ze względu na coraz wyższe wymagania dotyczące efektywności nawozowej, ochrony środowiska i zbiorników wodnych oraz zabezpieczenia roślin w czasie suszy.