fbpx

Raport Draghiego: Rolnicy stracą miliardy, by ratować Europę?

Unia Europejska stoi przed trudnym wyborem – inwestować miliardy w zieloną transformację i obronność, czy dalej wspierać rolnictwo. Mario Draghi ostrzega, że bez zmiany kursu Europa pogrąży się w stagnacji, a unijny ekspert proponuje cięcia w dotacjach dla rolników. Czy to początek końca wsparcia dla europejskiej wsi?

Samasz loteria - baner

Ukazały się dwa artykuły na temat słynnego już raportu Mario Draghi’ego. Pierwszy nosi tytuł “Mario Draghi: Europejczycy będą biednieć, jeśli Unia Europejska nie dokona zmiany kursu”. W tytule drugiego znajdują się słowa eksperta europejskiego ekonomicznego think-tanku: “Realizacja może napotkać trudności”. Obydwa tytuły są nie tylko znamienne, ale też niepokojące dla – rolników.

Powolna agonia Unii Europejskiej

Mario Draghi, były szef Europejskiego Banku Centralnego (w latach, w których Grecja pogrążyła się w kryzysie – o roli EBC w tym kryzysie szczegółowo pisał Rafał Woś w książce “To nie jest kraj dla pracowników”) w raporcie opracowanym na zlecenie Ursuli von der Leyen stwierdza, że Unia Europejska znajdzie się w stanie “powolnej agonii”, jeśli nie zainwestuje rocznie ok. 800 mln euro w różne dziedziny – zieloną transformację, nowe technologie, bezpieczeństwo.

Kto nie pożyczy, ten wróg

Dużą rolę do odegrania w tych inwestycjach mają fundusze prywatne, nie obejdzie się jednak bez pieniędzy publicznych. Tylko skąd je wziąć? W opinii Draghi’ego konieczne będzie pozyskiwanie środków przez emisję wspólnego unijnego długu. Kto nie zaakceptuje tego rozwiązania, jest wrogiem Unii Europejskiej.

– Chodzi o realizację celów, które są krytyczne dla naszej przyszłej konkurencyjności. (…) Jeśli ktoś jest przeciwny zbudowaniu wspólnego rynku unijnego, integracji kapitałowej czy wspólnemu zadłużaniu się, to znaczy, że jest przeciwny celom unijnym” – powiedział Draghi cytowany przez Polską Agencję Prasową. 

Albo inwestycje, albo dobrobyt

Cele unijne są jasne – utrzymanie dotychczasowego kursu polityki klimatycznej oraz dobrobytu. Włoski ekonomista nazywa konieczność sprostania tym celom “wyzwaniem egzystencjalnym”:

– Jeśli Wspólnota temu wyzwaniu nie sprosta, Europejczycy będą zmuszeni pójść na kompromis w kwestii dobrobytu, środowiska albo własnej wolności – powtarza jego słowa RMF24

Rolnicy dostają za dużo pieniędzy…

Z koniecznością wykorzystania środków publicznych zgadza się Guntram Wolff, ekspert Bruegel, europejskiego, ekonomicznego think tank z siedzibą w Brukseli, w rozmowie z PAP.  Widzi również inną, oprócz emisji długu, możliwość zdobycia tych pieniędzy – jest nią “zmiana priorytetów wewnątrz budżetu unijnego i budżetów państw członkowskich”.

– Chodzi o to, aby obciąć pewne wydatki i wydać pieniądze na inny cel. (…) Wydajemy bilion euro przez siedem lat, z czego jedna trzecia trafia na rolnictwo, a jedna trzecia na politykę spójności. To są te obszary, które muszą być dostosowane. Więcej środków musi trafiać na zieloną transformację i obronność – powiedział cytowany w artykule money.pl.  

Zamienił stryjek siekierkę na kijek…

Co oznacza “dostosowanie” budżetu na rolnictwo do nowych potrzeb, nie musimy chyba tłumaczyć. Jasne też się staje, dlaczego Ursula von der Leyen zleciła opracowanie takiego raportu właśnie Draghiemu, właśnie teraz, na 3 lata przed nową perspektywą Wspólnej Polityki Rolnej, którą przygotowywać będzie m.in. komisarz ds. rolnictwa z Wielkiego Księstwa Luksemburga – państwa, które nie potrafi samo się wyżywić.

Nadchodzą trudne czasy.  

Baner SDF
Baner webinarium konopie

1 KOMENTARZ

  1. To ja jeszcze dodam, że o ile Pan Mario Draghi jest Włochem (obecnie gospodarka włoska jest w pełni uzależniona od banków niemieckich), to Pan MD cały czas obraca się w świecie elit brukselskich

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.