Po wcześniej wykrytych ogniskach ptasiej grypy we Francji, tym razem zakażenie wykryto w Niemczech oraz we Włoszech. Czy ptasia grypa wędruje małymi kroczkami w kierunku Polski…?
Jak już wspominaliśmy wcześniej, we Francji w ostatnim czasie zostały wykryte trzy ogniska wysoce zjadliwej ptasiej grypy podtypu H5N1 i H5N2 u drobiu. W tym samym, co wcześniej, francuskim departamencie Dordogne potwierdzono wystąpienie kolejnego przypadku wirusa u kaczek oraz dwa kolejne w departamencie Landes (perliczki i kaczki).
Tak jak przy wcześniejszych przypadkach, teraz również wprowadzono środki zwalczania choroby według unijnych wymogów, w tym obszary zapowietrzone i zagrożone.
W związku z wykryciem przypadków ptasiej grypy we Francji, co najmniej 8 krajów (Chiny, Japonia, Korea Płd., Tajlandia, Algieria, Maroko, Tunezja i Egipt) wprowadziło tymczasowe zakazy importu drobiu i produktów drobiowych z tego kraju.
Jednak to nie koniec wędrówki ptasiej grypy. Pierwszy przypadek nisko zjadliwego podtypu H5N2 wykryto również w Niemczech, w gospodarstwie drobiarskim w Bawarii, utrzymującym 12,9 tys. szt. kur niosek, kaczek, gęsi i indyków.
Jak przypomina FAMMU/FAPA, na początku tego roku w Dolnej Saksonii stwierdzono przypadki wysoce zjadliwego wirusa H7N7. Nie wiadomo jeszcze, czy ptasia grypa wykryta w Niemczech ma związek z ostatnimi przypadkami tej choroby we Francji. Ostatnio stwierdzono również jeden przypadek wirusa H5N2 we Włoszech, w regionie Emilia-Romania, w północnej części kraju.
Renata Struzik, źródło: FAMMU/FAPA