Strategie Grains szacuje tegoroczne zbiory pszenicy miękkiej w Unii Europejskiej na 116,5 mln ton, czyli o 5,8 mln ton mniej niż we wcześniejszej prognozie. Byłby to wynik najniższy od 2018 roku, kiedy to wg Komisji Europejskiej zebrano 114,8 mln ton. Na domiar złego, istnieją poważne obawy co do jakości zebranego ziarna.
Najgorzej wygląda sytuacja we Francji; tamtejszy resort rolnictwa szacuje zbiory na zaledwie 26,3 mln ton – o 1/4 mniej r/r i najmniej od roku 1987 (!). Co więcej, istnieją szacunki opiewające na niewiele ponad 25 mln ton. To niejedyne problemy Francuzów; deszczowa pogoda powodowała problemy ze zbiorami, do tego stopnia, że do 5 sierpnia zebrano zaledwie 88% ziarna. Jest to wartość, którą statystycznie wg średniej 5-letniej osiągano już 29 lipca.
Nieco lepiej wygląda sytuacja w Niemczech; Niemiecki Urząd Statystyczny informuje, że zebranych zostanie w tym roku 19,7 mln ton pszenicy wobec 21,5 mln ton rok wcześniej. To i tak wynik najgorszy od 2003 roku…
Na tle potentatów zza zachodniej granicy Polska wygląda całkiem dobrze; Komisja Europejska szacuje nasze zbiory na 12,89 mln ton, czyli o niecałe 200 tys. ton mniej r/r (1,4%). W przeciwieństwie do Francji i Niemiec, warunki do zbioru w Polsce, choć nie wszędzie optymalne, były o wiele lepsze.
Jęczmienia we Wspólnocie ma być w tym roku 50,6 mln ton – więcej niż rok temu, ale poniżej średniej z 5 lat.
To na razie wstępne szacunki zbiorów; na pełne wyniki musimy jeszcze zaczekać.