Do niecodziennego zdarzenia doszło 2 listopada na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Alojzów na Lubelszczyźnie.
Jak informuje st. kpt. Marcin Lebiedowicz z KP PSP w Hrubieszowie, po przybyciu na miejsce zdarzenia straży pożarnej zastano tam samochód ciężarowy, leżący na boku w przydrożnym rowie. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu klem od akumulatorów, a następnie przepompowaniu oleju napędowego z rozszczelnionego zbiornika. Pojazdem podróżowała jedna osoba, której pierwszej pomocy udzielił zespół ratownictwa medycznego. Później trzeba było także uprzątnąć… kilka ton buraków, które wysypały się z naczepy do rowu oraz przyległe do niego pole.
Prawdopodobnie przyczyną zdarzenia było niezachowanie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dalsze czynności w sprawie tego zdarzenia drogowego prowadzą policjanci z Hrubieszowa.
Paweł Palica
foto. st. kpt. Marcin Lebiedowicz/KPP Hrubieszów
A ja sie pytam. Gdzie byli rodzice w tym czasie?