fbpx

Przetworzone białko zwierzęce. “Stara” pasza czy przyszłość żywienia?

Po 20 latach obowiązującego zakazu, UE zdecydowała o dopuszczeniu krzyżowego skarmiania przetworzonych białek zwierzęcych w żywieniu drobiu oraz trzody chlewnej. Nowe przepisy weszły w życie 6 września 2021 r. Jakie są konsekwencje?

W latach 1970-1990 mączki mięsne i mięsno-kostne były istotnym komponentem wysokobiałkowym pasz, wykorzystywanych w żywieniu wszystkich gatunków zwierząt gospodarskich. Kryzys spowodowany rozprzestrzenianiem się choroby szalonych krów (BSE) sprawił, że zostały wycofane z żywienia, najpierw przeżuwaczy, a od 2001 roku również trzody chlewnej i drobiu.

Baner Syngenta

W 2013 roku przetworzone białko drobiowe i wieprzowe zostały dopuszczone do stosowania w żywieniu ryb. Te ostatnie, w 2017 roku zezwolono również karmić paszą zawierającą mączki owadzie. W ostatnich latach przetworzone białko zwierzęce w UE, poza wcześniej wymienionymi rybami mogło być stosowane jedynie w paszach dla zwierząt towarzyszących (pies, kot) oraz drapieżnych futerkowych (lis, norka). Mączki pochodzące z utylizacji tusz przeżuwaczy były wyłącznie stosowane jako nawóz lub zielona energia.

Unia Europejska, rozporządzeniem Komisji nr 2021/1372  z dnia 17 sierpnia 2021 zmieniła załącznik IV do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE nr 999/2001) w odniesieniu do zakazu karmienia zwierząt gospodarskich innych niż przeżuwacze białkiem pochodzącym od zwierząt. Po wejściu w życie rozporządzenia, dopuszcza się skarmianie krzyżowe m. in. trzody chlewnej przetworzonym białkiem zwierzęcym z drobiu oraz karmienie drobiu – przetworzonym białkiem zwierzęcym z trzody chlewnej.

Obowiązujące złagodzenie restrykcji dotyczy wyłącznie „przetworzonego białka zwierzęcego”. Według definicji, jest to białko zwierzęce otrzymane z materiału kategorii 3 (pochodzącego od zwierząt zdrowych, poddanych ubojowi). Nadal obowiązuje bezwzględny zakaz stosowania mączek mięsnych i mięsno-kostnych wytworzonych z produktów ubocznych pochodzących z przerobu zwierząt kategorii 1 i 2 (zwierzęta martwe i uśpione) oraz jakichkolwiek białek przeżuwaczy. Żelatyna i kolagen pochodzenia bydlęcego są dozwolone do skarmiania zwierząt gospodarskich innych niż przeżuwacze.

Korzyści płynące z decyzji UE pozornie wydają się nie podlegać dyskusji. Krzyżowe skarmianie przetworzonych białek zwierzęcych pozwoli z jednej strony na ograniczenie importu białka sojowego, z drugiej zaś poprawi samowystarczalność kraju pod względem białka paszowego. Łatwiejsze będzie również bilansowanie dawek pokarmowych dla zwierząt. Białko zwierzęce w swoim składzie zawiera aminokwasy egzogenne, czego nie posiadają białka roślinne oraz charakteryzuje się wyższą strawnością. Takie postępowanie poprawi efektywność żywienia oraz ograniczy ryzyko występowania zaburzeń wywoływanych niedoborami składników pokarmowych (np. pterofagi u drobiu).

W 2020 roku, w naszym kraju, w ramach utylizacji zagospodarowano ok. 1,57 mln. ton produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego kategorii 3. Wytworzono z nich ok. 350 tys. ton przetworzonego białka zwierzęcego. Większość, bo ok. 63% wyeksportowano do krajów UE, jak i poza nią. W kraju zagospodarowano ponad 85 tys. ton do produkcji karmy dla zwierząt towarzyszących i ok. 27 tys. ton na cele techniczne. Biorąc pod uwagę skalę produkcji drobiarskiej, sądzi się, że większość przetworzonego białka zwierzęcego w Polsce, to białko zwierzęce pochodzenia drobiowego. Będzie więc można go wykorzystywać do produkcji mieszanek paszowych dla trzody chlewnej. W przypadku białek drobiowych mowa jest o takich materiałach, jak np. głowy, jelita i pióra.

Zanim przetworzone białko zwierzęce zostanie wprowadzone do oferty producentów pasz musi upłynąć trochę czasu. Sądzi się, że może to nastąpić pod koniec 2022 roku. Według obowiązujących przepisów przetworzone białko zwierzęce, pochodzenia drobiowego lub świńskiego będzie mogło być wykorzystywane jedynie w zakładach, które nie produkują mieszanek dla przeżuwaczy i które nie są do tego upoważnione.

Czeka nas wiele miesięcy zanim zakłady utylizujące oraz produkujące paszę wypracują zasady bezpiecznej produkcji i stosowania tych komponentów Ważną będzie też konkurencyjność cenowa nowych produktów zwierzęcych w stosunku do innych pasz wysokobiałkowych. Firmy paszowe i producencie zwierząt będą też musieli wypracować standardy wykluczające możliwość zanieczyszczenia paszy innymi produktami pochodzenia zwierzęcego, których nawet śladowe ilości nie będą dopuszczalne. Produkcja w zakładach utylizacyjnych jak i w wytwórniach pasz będzie musiała być tak zorganizowana, by wykluczyć możliwość zanieczyszczeń białek  np. drobiowych, białkiem innego gatunku (np. świńskim). Te same restrykcje będą obowiązywać w gospodarstwach hodowlanych, gdzie  np. drobiu nie będzie można karmić paszami ze śladowymi ilościami komponentów białkowych pochodzenia drobiowego, zaś trzody chlewnej paszami z nawet znikomą ilością białka wieprzowego.

Prof. dr hab. inz. Tadeusz Barowicz

McHale - baner
Danko baner marzec 2024
Webinarium konopie - baner
POZ 2024 - baner

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.