W Warszawie odbyła się manifestacja rolników związanych z Agrounią. Fiaskiem zakończyła się próba spotkania Michała Kołodziejczaka z premierem Mateuszem Morawieckim. Lider Agrounii mówi wprost o upokorzeniu rolników.
– Czy pan coś zrobi, żebyśmy mogli normalnie sprzedawać, żyć i pracować, czy nie? Chcemy to usłyszeć. To od was będzie zależało, jak długo traktory tutaj w Warszawie zostaną, bo ja chcę dzisiaj rozmawiać z człowiekiem, który odpowiada za rosnące ubóstwo w Polsce – mówił na chwilę przed udaniem się pod kancelarię premiera Michał Kołodziejczak.
Po nieudanej próbie spotkania się z premierem Morawieckim związkowiec nie krył rozgoryczenia.
– Znieważył pan dzisiaj całą polską wieś. Niech pan to przekaże premierowi. Straciliście poparcie polskiej wsi – mówił do delegata z ramienia Kancelarii.
– Tak są traktowani rolnicy dziś przez premiera. Dla mnie to jest nie do przyjęcia, ale jakoś to przełkniemy. Premier wysłał jakiegoś dyrektora, który odebrał od nas karton rosyjskich ogórków przy płocie, bo nawet nie pozwolili nam przejść dalej. To jest zniewaga dla was wszystkich. Tak traktują dzisiaj Polaków, którzy ciężko pracują i utrzymują ten kraj – dodawał.