Do ostatniej chwili trwała niepewność związana z przedłużeniem umowy dot. korytarza zbożowego i to nieco podbijało ceny na giełdach. Jednak kiedy dotarła wiadomość o przedłużeniu korytarza, ceny zaczęły pikować w dół, a to przełożyło się również na nasz rynek.
Ponownie tydzień kończymy spadkami cen, które są reakcją na zgodę Moskwy o przedłużenie korytarza zbożowego o kolejne 60 dni. Na to nałożyły się dodatkowo rządowe zapowiedzi o podniesieniu dopłat do sprzedanego zboża, co skupujący skrzętnie wykorzystali do obniżenia cen, wychodząc z założenia, że rolnicy i tak zboże sprzedadzą, gdyż będą mogli wnioskować o rekompensaty.
I w sumie założenie to jest chyba słuszne, ponieważ jak informują podmioty skupowe ruch w punktach jest obecnie bardzo duży i trzeba czekać nawet ponad miesiąc, aby zboże zostało odebrane od sprzedającego. Dodatkowym czynnikiem, który nie ułatwia zbytnio sprawy i wpływa na to, że w kraju jest wciąż bardzo dużo zboża, jest fakt ograniczonych możliwości eksportowych, poprzez to, że przepustowość polskich portów to cały czas maksymalnie 750 tys. ton miesięcznie.
To wszystko sprawia, że obecnie nawet w portach, gdzie zwykle ceny są najwyższe ciężko już uzyskać cenę powyżej 1 tys. zł za tonę pszenicy. W większości kraju ceny wahają się obecnie od 720 do 920 zł/t. Jeszcze gorsza jest sytuacja z pszenicą paszową, gdzie kupujący oferują stawki na poziomie nawet poniżej 700 zł. Najniższą ceną jaka jest obecnie oferowana to 650 zł/t a maksymalnie jest to 870 zł/t.
Z kolei stawki za jęczmień paszowy rozpoczynają się od 620 zł/t., a maksymalną stawką jest natomiast obecnie 840 zł. Nieco lepiej jest z jęczmieniem konsumpcyjnym, który wyceniany jest obecnie od 660 zł/t do nawet 1240 zł/t, ale i tu spadek jest widoczny. Na poziomach zbliżonych do jęczmienia paszowego utrzymują się obecnie stawki za pszenżyto i kupujący są skłonni płacić za nie od 620 do 830 zł/t.
Mocno traci również żyto. Jeśli chodzi o żyto konsumpcyjne to cena zawiera się w przedziale od 600 do 780 zł/t, a paszowe od 500 do 700 zł/t. Z kolei w przypadku rzepaku maksymalna cena jaką ankietowane przez nas firmy skupowe oferują za rzepak wynosi 1810 zł/t. a minimalnie kupujący chcą płacić 1550 zł/t.
Dość mocno spadły również stawki skupu kukurydzy. Obecnie maksymalnie kupujący chcą płacić 940 zł, a cena minimalna spadła poniżej 800 zł i wynosi obecnie 750 zł, a więc są to stawki niższe niż na jesieni płacono za mokrą kukurydzę.
Trzeba mieć tylko nadzieję że sytuacja kiedyś się odwróci i to producent będzie dyktował warunki.