Producenci drobiu w Polsce stawiają na produkcję kaczek, która z roku na rok systematycznie rośnie. Zdaniem ekspertów Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP) ten rok ma być pod tym względem rekordowy.
– Jeszcze dziesięć lat temu hodowaliśmy w naszym kraju około 3 mln 200 tys. sztuk kaczek rocznie. W zeszłym roku rolnicy utrzymywali już stada o liczebności wynoszącej niemal 18 mln sztuk. Rok 2022 może przynieść wzrost produkcji o kolejne 40-50 procent do liczby około 25 -27 mln sztuk. To tempo wręcz kosmiczne – mówi Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Polska jest obecnie na 3 miejscu w produkcji Kaczek w Europie. Nasz kraj wyprzedzają jedynie Francja i Węgry. Wkrótce jednak kolejność w tym ranku może się zmienić . Lider jest poza naszym zasięgiem, ale możemy wyprzedzić Węgry. Według KIPDiP dane za 2021 rok wskazują, że od producentów węgierskich dzielił nas dystans aż około 30 procent.
– Jednak tegoroczna ofensywa polskich producentów powoduje, że owe 30 procent nie będzie dla naszego drobiarstwa najmniejszym problemem – dodaje Gawrońska – W przeszłości zdarzały się miesiące, w których pod względem liczby ubijanych sztuk kaczek byliśmy lepsi od Węgrów.
Jak podaje KIPDiP fenomen ogromnego wzrostu chowu kaczek i produkcji mięsa kaczego w Polsce wynika z ogromnego zapotrzebowaniem eksportowym na to mięso, problemów z grypą ptaków we Francji oraz powolnymi, ale systematycznymi zmianami przyzwyczajeń kulinarnych Polaków, którzy zaczynają dostrzegać walory mięsa z kaczek.