O tym, że Mykoła Solski, minister polityki rolnej i żywnościowej Ukrainy, prowadzi kampanię dyplomatyczną mającą na celu zablokować decyzje polskiego Rządu, już wiemy. Okazuje się jednak, że jednym z argumentów tej kampanii są korzyści polskich eksporterów.
Minister Solski przemawiał podczas posiedzenia Rady UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa, która odbyła się 30 maja. Jak informuje w komunikacie prasowym Ministerstwo Polityki Rolnej i Żywnościowej Ukrainy, podczas swojego wystąpienia przytoczył dane, z których wynika, że kraje, które zakazały importu ukraińskich produktów rolnych, faktycznie wzmocniły swój potencjał eksportowy w 2022 r., zwiększyły krajowe przetwórstwo i zwiększyły konkurencyjność kompleksu hodowlanego dzięki importowi z Ukrainy. W szczególności Polska zwiększyła eksport o ponad jedną czwartą, osiągając rekordowy poziom 47,5 mld euro. Produkcja drobiu, w tym dzięki zbożu ukraińskiemu, wzrosła o 7,5%.
– Polska wraz z innymi krajami Europy Wschodniej, w których wprowadzono ograniczenia, importowała produkty rolne (rolno-spożywcze) z Ukrainy za 7 mld euro. Według szacunków ekspertów, z tego wolumenu około 3,5 mld euro stanowiły zboża i nasiona oleiste, które po przeładunku wyeksportowano do innych krajów. Jeśli spojrzymy tylko na eksport zboża i ropy, to tam odbywa się 80% ukraińskiego tranzytu. Jednocześnie eksport produktów rolnych z tych pięciu krajów wzrósł w 2022 roku o 18 mld euro” – powiedział Mykoła Solski.
Ukraiński minister w swoim wystąpieniu, stale odwołując się do postanowień układu stowarzyszeniowego UE z Ukrainą zawartego w 2014 r. (wszedł w życie w r. 2017, aktualizowany w r. 2022), przemawiał jak minister-członek Rady ds. Rolnictwa UE, mówiąc: “Wszystkie decyzje musimy podejmować wspólnie, przestrzegając zasad jedności i reżimu unijnego rynku wewnętrznego”.
Na zakończenie swojego wystąpienia Mykoła Solski podziękował 14 ministrom rolnictwa (wczoraj pisaliśmy o 12…), którzy wyrazili swoje wątpliwości co do zakazu importu zbóż z Ukrainy do nie swoich państw.
źródło: MPRiŻ Ukrainy
Pempku świata. Co wzrosło?
Dzięki czemu że co?
Co za idio.tyc.zna wypowiedź .
Drobiarsrwo polskie produkuje i to nie wasza rzecz.
Rolnicy czekali i nie mogli sprzedać zboża ia paszarnie zwlekały z niskimi cebami skupu przy tym trzymali wysoką marżę i mogliby zaplacić dużo więcej rolnikowi. Ale po co skoro przyjeżdżało tańsze ukrainskie i gorszej jakości zboże w pakietach wagonami .
Pokskie zboże lezy nadal nie sprzedane a za chwile będą Żniwa . A nawet jeśli zabraknie tego zboża to co? To po to są giełdy , gdzie się kupuje towar z calego świata .
Pempku świata poniemaju ? Nie ty , gdzie indziej sie kupi i basta. Ale ale
Chwilowo nie potrzeba. Szukajta kupców na giełdzie jak wszyscy !
.