fbpx

Prawo łowieckie: Zasady szacowania szkód i wypłacania odszkodowań nieskuteczne

W ocenie Najwyższej Izby Kontroli znowelizowanie w 2018 roku ustawy Prawo łowieckie nie przyczyniło się do sprawniejszego szacowania szkód i wypłacania odszkodowań rolnikom.

– Gminy nie były przygotowane technicznie ani organizacyjnie do realizacji nowych zadań. Większość obowiązków w tym zakresie wykonują więc nadal Polski Związek Łowiecki i koła łowieckie oraz nadleśnictwa. W kołach łowieckich wysokość odszkodowania za szkody zwykle ustalano w drodze ugody, z pominięciem procedur ustalonych w Prawie łowieckim. Uniemożliwia to ocenę ich zasadności – informuje NIK.

W ostatnich latach narasta problem szkód łowieckich. Kwoty odszkodowań, wypłacanych rolnikom przez koła łowieckie są coraz większe. W łowieckim roku gospodarczym 2017/2018 kwota wypłaconych odszkodowań wyniosła 90 850,3 tys. zł, tj. o 13 687,4 tys. zł (17,7%) więcej niż w roku gospodarczym 2016/2017 oraz o 17 339,5 tys. zł (23,6%) więcej w porównaniu z rokiem 2015/2016. Zdecydowaną większość odszkodowań (ponad 85%) wypłacił Polski Związek Łowiecki. Pozostałe środki wypłaciło PGL Lasy Państwowe.

Przepisy ustawy z dnia 13 października 1995 r. – Prawo łowieckie, zobowiązują dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich do wynagradzania szkód w uprawach i płodach rolnych spowodowanych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny. Skarb Państwa natomiast odpowiada za szkody wyrządzone przez te zwierzęta na obszarach, które nie wchodzą w skład obwodów łowieckich oraz za szkody wyrządzone przez zwierzęta łowne objęte całoroczną ochroną, co obecnie dotyczy tyko łosi.

W roku 2018 w ustawie Prawo łowieckie wprowadzono zmiany, które miały zapewnić rzetelne szacowanie szkód oraz terminowe wypłacanie odszkodowań. W skład zespołów szacujących szkody zostali włączeni przedstawiciele gmin, a także możliwe stało się składanie odwołań do nadleśniczych. NIK sprawdziła działanie nowego systemu i Skontrolowała Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego, 17 kół łowieckich, 11 nadleśnictw i 11 urzędów gmin. Kontrola objęła czas pomiędzy 1 kwietnia 2017 r. a 31 sierpnia 2019 r.

Według NIK wprowadzone zmiany w ustawie Prawo łowieckie niewiele zmieniły w kwestii szacowania szkód oraz terminowego wypłacania odszkodowań. Rola gmin w praktyce sprowadzała się do przyjmowania wniosków o szacowanie szkód, wyznaczania terminów oględzin lub szacowania ostatecznego oraz informowania stron w tym zakresie. Sześć spośród 11 kontrolowanych gmin nie dysponowało sprzętem do szacowania szkód i podczas wykonywania tych zadań wykorzystywano urządzenia dzierżawców lub zarządców obwodów. Udział przedstawicieli gmin w szacowaniu szkód sprowadzał się do wykonania czynności technicznych. W praktyce protokoły oględzin lub szacowania ostatecznego były sporządzane przez przedstawicieli dzierżawców lub zarządców.

W tej sytuacji szacowanie szkód i ustalanie wysokości odszkodowania było wykonywane przez dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich. Byli oni przygotowani organizacyjnie oraz wyposażeni w odpowiednie środki techniczne do wykonywania tych zadań. Kontrolowani dzierżawcy i zarządcy wywiązywali się z obowiązku szacowania szkód i wypłaty odszkodowań. Tylko jedno z kontrolowanych kół w pięciu przypadkach pomimo otrzymania zgłoszeń szkód nie wykonało oględzin i szacowania ostatecznego oraz nie poinformowało poszkodowanych rolników o odmowie wypłaty odszkodowania.

Zarówno poszkodowani rolnicy jak i dzierżawcy/zarządcy korzystali częściej z możliwości złożenia odwołania do nadleśniczego niż z istniejącej do 1 kwietnia 2018 r. możliwości mediacji z udziałem organu gminy.

Jak podkreśla NIK wyniki kontroli wskazują, że w kołach łowieckich najczęściej wysokość odszkodowań ustalano w drodze porozumienia z rolnikami, w drodze ugody, poza procedurą wskazaną w ustawie Prawo łowieckie. Możliwość taką wskazał Minister Środowiska w kwietniu 2018 roku. Praktyka była najczęściej stosowana w 14 spośród 17 kontrolowanych kół łowieckich. Ugody stanowiły od 100% do 3,4%, spraw, które zakończono wypłatą odszkodowania. Zawierając ugody, całkowicie lub częściowo pomijano procedurę szacowania szkód określoną w ustawie i przepisach wykonawczych. W protokołach szacowania ostatecznego nie podawano danych dotyczących m. in.: powierzchni uszkodzonej, procentu zniszczenia uprawy, plonu z 1 ha. Brak tych danych uniemożliwiał zweryfikowanie uzgodnionej kwoty do wysokości odszkodowania, która przysługiwałaby w przypadku zastosowania przepisów. Tylko w dwóch kołach nie stosowano ugód, a w jednym kole zawarto jedną umowę ugody (poprzedzoną szacowaniem) na 116 spraw zakończonych wypłatą odszkodowania

NIK zwraca uwagę, że całkowite pomijanie procedury szacowania określonej w Prawie łowieckim i przepisach wykonawczych lub częściowe jej stosowanie – w związku z ustalaniem wysokości odszkodowania w drodze ugody – skutkuje brakiem możliwości odniesienia uzgodnionej przez strony wysokości odszkodowania do wysokości odszkodowania, jaka przysługiwałaby w przypadku zastosowania procedury szacowania.

W kontrolowanych nadleśnictwach nie zawierano ugód, szacowanie szkód przeprowadzano według procedury wynikającej z przepisów prawa łowieckiego Wystąpiły też  przypadki opóźnień wypłat odszkodowań przez dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich, które wyniosły od jednego do 192 dni.

W wyniku kontroli NIK skierowała do Ministra Środowiska wniosek o podjęcie działań w celu wprowadzenia do ustawy Prawo łowieckie sposobu ustalania i dokumentowania wysokości odszkodowania w przypadku zawierania ugody cywilno prawnej.

Agromix baner gif

Baner Bayer Conviso one
Baner Danko Alegoria
Baner webinarium konopie
Baner agroshow

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.