Krajowy rynek zbóż i oleistych powoli wchodzi w okres przedświąteczny, choć trzeba powiedzieć , że popyt na ziarno jest obecnie największy ze strony firm paszowych, ale ofert nie ma zbyt wiele bo i ceny nie szybują specjalnie w górę. Jak zatem wyglądają ceny zbóż i oleistych na 10.12.2024 r.?
Jak informuje Izba Zbożowo Paszowa, początek tygodnia pokazuje, że na rynku w dalszym ciągu utrzymuje się spore zapotrzebowanie na ziarno ze strony wytwórni pasz, ale popyt na ziarno konsumpcyjne ze strony młynów, które w pewnym stopniu pokryły zapotrzebowanie na surowiec na najbliższe tygodnie, słabnie. Tym samym ceny na rynku krajowym zaczęły się stabilizować.
Dziś nie widzimy jeszcze zbyt dużych ruchów w cennikach rzepaku wśród krajowych skupujących, ale jeśli tendencja wzrostowa na Matif się utrzyma to zapewne pod koniec tygodnia wzrostowe korekty w cennikach będą musiały nastąpić.
Sprzyjają temu na pewno ostatnie korekty w dół odnośnie wielkości zbiorów w Kanadzie, które bardzo mocno zaskoczyły rynek i spowodowały, że również w Europie ceny rzepaku biją rekordy.
Ceny na dzień 10.12.2024 r.:
Ceny (ceny z poprzedniego notowania) zł/t | |
Pszenica konsumpcyjna | 820-1080 (820-1080) |
Pszenica paszowa | 750-930 (750-920) |
Jęczmień konsumpcyjny | 620-940 (620-940) |
Jęczmień paszowy | 620-830 (620-830) |
Pszenżyto | 620-820 (620-820) |
Żyto konsumpcyjne | 600-730 (590-730) |
Żyto paszowe | 540-700 (540-700) |
Owies | 650-780 (650-780) |
Kukurydza | 710-840 (700-830) |
Rzepak | 2050-2280 (2050-2280) |
Kto to wszystko oblicza ,jak ma żyć przeciętny rolnik .U mnie w gminie dochód z 1 ha obliczony na 6 tys z 1 ha .Choćby jak liczył przeliczając na pszenice nie doliczy takiej sumy ,średnia u nas 5 ton z ha .Dofinansowanie na Czyste Powietrze chciałam dostać .Okazało sie ze za bogata jestem .Mam 17 ha i gdybym mnie było stać nie żebrałabym o pare groszy .Bardzo trudno wiązać koniec z końcem na wsi .Takie gospodarstwa jak moje znikną w krótkim czasie a młodzi pojadą za granicę .Tak nie może być .
Proponuję wszystkim obniżyć pensje do poziomu z przed dwudziestu lat i zobaczymy co się będzie działo na ulicach ,bo takie mamy ceny .
Ceny urągające godności rolnika , a będzie jeszcze gorzej.