Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski powiedział, że przygotowywana jest pomoc dla trzech krajów najbardziej dotkniętych tym nadmiarowym importem zboża z Ukrainy, tj. dla Polski, Rumunii i Bułgarii. Dodał również, że jej uruchomienie to kwestia dni.
Jak informuje polskieradio24.pl pomoc ma być przeznaczona dla krajów, w których zwiększony import zboża z Ukrainy zaburzył funkcjonowanie rynku. Są wśród nich Polska, Rumunia i Bułgaria. Największa pomoc ma zostać przeznaczona dla Polski.
– Do dyspozycji jest kwota 30 mln euro z możliwością powiększenia jej z budżetu krajowego. Przy czym to pomoc niezależna od tej, którą już polski rząd uruchamia w postaci dopłat do sprzedanego zboża – przekazał polityk.
Wojciechowski wyraził nadzieję, że pomoc okaże się skuteczna. Jak zaznaczył, przewidywane zbiory zboża na Ukrainie w 2023 roku będą o połowę mniejsze niż te za rok 2022. – Sytuacja powinna stopniowo wracać do normy – ocenił.
Pod koniec lutego Janusz Wojciechowski powiedział m.in., że Unia Europejska musi wypracować długofalową pomoc dla Ukrainy w eksporcie zboża poza unijnym rynkiem przy pomocy linii kolejowych i portów morskich nad Bałtykiem.
Przed rosyjską inwazją w 2021 r. Ukraina odnotowała rekordowe zbiory zbóż, ponad 100 mln ton. Jednymi z głównych produktów eksportowych ukraińskiego rolnictwa są kukurydza, pszenica i rzepak.
To nie żadna pomoc ukraincom,tylko oligarchom z różnych krajów. Pytanie czy za darmo ta zgoda , czy biorą taką kasę, że nie patrzą co dzieje się z własnym krajem.
Powinien być interwencyjny skup zboża. Nabrzeże portowe dla nas. Nie na wyścigi z Ukrainą. Jak rząd chojny to niech wydzierżawią dla Ukrainy nabrzeże. Port nie z gumy ledwo Polskę obsługuje. Pszenica 1400 i wiozę dziś. Jak nie to stawiam magazyn i trzymam bo za darmo nie będę pracować. Już muszę inwestować w pielęgnację nowych plonów.
W tym tempie obniżek cen pszenica w żniwa będzie po 600 zł,a pdziękować możemy ministrom,komisarzom którzy wmawiają nam że trzeba pomagać Ukrainie.Kto pomoże naszym rodziną jak upadniemy.
Niech sobie wsadzą tę pomoc. Trzeba zablokować ten import, a nie mydlić oczy jakąś jałmużną. To nie jest żadne rozwiązanie, bo zaczyna już jechać wszystko i za chwilę nie będzie co ratować