W czwartek 21 listopada br. w Brukseli sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP Ignacy Niemczycki powiedział, że Polska wyrazi poparcie dla umowy z Mercosur, ale pod warunkiem, że rolnicy dostaną rekompensaty.
– Polska wyrazi poparcie dla umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Mercosurem tylko wtedy, gdy będzie ona korzystna dla unijnych rolników – powiedział wiceminister Ignacy Niemczycki, który podkreślił, że Polska zabiega o to, aby Komisja Europejska uwzględniła obawy rolników w umowie – informuje Agata Wodzień-Nowak w Strefie Agro.
Polska chce zabezpieczyć interesy rolników stawiając trzy warunki poparcia dla umowy z Mercosur:
- produkty z Mercosur spełniają unijne standardy jakościowe.
- import będzie ograniczony kwotami towarów
- rolnicy, którzy poniosą straty, otrzymają rekompensaty.
Trzeci warunek tej umowy mówi więcej, niż byśmy chcieli: już teraz debatuje się o pieniądzach na rekompensaty dla rolników. To trochę tak, jakby sklepikarz, podpisując umowę z piekarzem na dostawy chleba, jednocześnie zakładał fundusz na leczenie zatrutych klientów. Czyż to nie budujące?
Chcą zniszczyć naszą gospodarkę,bo produkujemy zdrową żywność, ale nie uda im się TO!!! Produkty Mercosur spełniają wymagania unijne????,tak jak Ukraińskie.
Produkty Mercosur spełniają unijne normy tak samo jak Ukraińskie!Kto ma trochę oleju w głowie to nie tknie tych śmieci.
To są jakieś żarty ?
Czy ktoś w rządzie myśli o bezpieczeństwie żywnościowym kraju ?
Czy leci z nami pilot ?
Jaki ten rząd jest nie udolny, zawsze tylko rekompensaty. Kto to będzie płacił te rekompensaty? Pewnie nasze pieniądze na to pójdą. Nie dla tej umowy. Uśmierci to wszystkich rolników i nie tylko. A Niemcy będą się cieszyć bo samochody będą tam sprzedawać, koszmar to jakiś. Czy nikt z polityków tego nie widzi? Czy zawsze interes zachodzi musi być ważniejszy? Nie możemy oddać rynku proste. Znów trzeba strajkować?
Jakim prawem jeden człowiek podejmuje decyzję w imieniu wszystkich polskich rolników my się nie zgadzamy na podpisanie tej umowy.