Wczorajszy handel pomimo braku mocniejszych akcentów pozwolił na kontynuację wzrostów cen zapoczątkowanych jeszcze pod koniec sierpnia.
W przypadku pszenicy najczęściej notowany kontrakt grudniowy wzrósł o 0,50 EUR do 217 EUR/t, odnotowując piąty z rzędu dzienny wzrost. W poniedziałek giełdy w USA były nieczynne ze względu na Święto Pracy.
Bez Amerykanów rynek pszenicy nie miał w poniedziałek bodźca. Nieco słabsze euro działało wspierająco, ale eksport pszenicy zachodnioeuropejskiej pozostaje trudny ze względu na konkurencję ze strony pszenicy z Morza Czarnego.
Względnie dobrze radził sobie również rzepak. Kontrakt listopadowy wzrósł o 1 EUR do 471,25 EUR/t. Wzrosty zostały ograniczone przez słabszy rynek oleju palmowego w Azji Południowo-Wschodniej.
Rynek rzepaku wsparł w poniedziałek nowy szacunek zbiorów Strategie Grains. Prognoza unijnej produkcji została obniżona po raz czwarty z rzędu do 16,9 mln ton. Ton, czyli mniej niż na koniec lipca i o 15% mniej niż w roku poprzednim. Wolumeny zostały zrewidowane w dół, zwłaszcza we Francji, Niemczech, krajach bałtyckich, na Węgrzech i Słowacji.
Nieco mocniejszy rynek pszenicy i słabsze euro pomogły także kukurydzy w osiągnięciu zysków i kontrakt listopadowy wzrósł na Matif o 1,50 EUR do 200,75 EUR/t , zamykając się po raz pierwszy od trzech tygodni powyżej 200 EUR.
Handel kukurydzą w Paryżu w dalszym ciągu jest wspierany przez słabe perspektywy zbiorów w Rumunii. Kukurydza na Ukrainie również ucierpiała w tym sezonie z powodu upałów i suszy .
Źródło: Kaack