Do przynajmniej dwóch pożarów suszarni zbożowych doszło 7 listopada na terenie Polski. Pierwsze z takich zdarzeń odnotowano nieco po godzinie 8 rano w miejscowości Kopalina pod Namysłowem.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia zastępu OSP Zawiść stwierdzono, że doszło do pożaru zboża zgromadzonego w suszarni znajdującej się na terenie prywatnej posesji. Właściciel suszarni wraz ze swoim pracownikiem z wykorzystaniem taśmociągu kubełkowego usunął z instalacji około 15 ton zboża, przy okazji jednak mężczyźni podtruli się dymem. Strażacy podali dwa prądy wody do wnętrza suszarni oraz na palące się zboże i opróżnili zbiornik z zalegającego ziarna.
Tego samego dnia, około godz. 18, w płomieniach stanęła suszarnia w miejscowości Siedlece w gminie Boćki na Podlasiu. Wiadomo na razie tyle, że pożar był bardzo poważny, a walka z nim trwała kilka godzin.