Strażacy z Międzyrzeca Podlaskiego i okolic gasili pożar stodoły, do którego doszło we wsi Krzymoszyce.
Przyczyną pożaru, który wybuchł wieczorem 23.01. br. było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej, znajdującej się na dachu obiektu, a ogień zajął także składowane pod nim słomę i siano. Strażacy wyprowadzili z niego 44 sztuk krów mlecznych, a przed przystąpieniem do gaszenia ognia odłączyli zasilanie. Nie obyło się niestety bez problemów.
– W wyniku pożaru poszkodowany został 41-letni mężczyzna, a jedna z postronnych osób miała atak padaczki. Obie osoby zostały objęte opieką do przybycia służb pogotowia ratunkowego oraz policji. Akcja gaśnicza trwała 8 godzin i 44 minuty a całkowite straty mienia w wyniku pożaru oszacowano na wartość około 500 tys. złotych – informuje, cytowany przez Słowo Podlasia, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej, Artur Tomczuk.
W gaszeniu pożaru brało udział osiem strażackich zastępów.