Pożar dużej obory gasili 5 stycznia wieczorem strażacy z okolic czeskiego Trutnova. Tuż przed godziną 19:00 regionalne centrum operacyjno-informacyjne straży pożarnej otrzymało zgłoszenie o pożarze we wsi Zlatá Olešnice w Trutnovsku.
Gdy ratownicy dotarli na miejsce pożar był już w zaawansowanym stadium, płomienie objęły praktycznie cały budynek. Wydostało się z niego dziesięć jałówek, pozostałe 150 zginęło w środku.
Ze względu na intensywność pożaru konstrukcja dachu obory zaczęła się zawalać, dlatego strażacy prowadzili akcję gaśniczą przez okno z zewnątrz budynku. Po godzinie 20:00 pożar został opanowany i nie rozprzestrzeniał się dalej, jednak nawet po północy jednostki gasiły i przewietrzały budynek z zewnątrz, a akcję ostatecznie zakończono ranem.
Ratownictwo medyczne miało pod opieką jednego człowieka, który zatruł się dymem. Dla dziesięciu krów, które przeżyły, strażacy z pomocą pracowników gospodarstwa zbudowali tymczasową zagrodę.
Według wstępnych szacunków szkody będą liczone w milionach koron. Przyczyna pożaru jest badana.