W proteście wobec śmiertelnego zagrożenia wolnym handlem z krajami Mercosur w poniedziałek 18 listopada rolnicy zablokują Francję, a dziś, 14 listopada, premier Francji spotyka się z szefową KE, aby wyrazić absolutny sprzeciw wobec umowy.
Francuskie organizacje rolnicze zjednoczone w proteście
Największe francuskie organizacje rolnicze: FNSEA (Krajowa Federacja Związków Rolniczych), CR (Koordynacja Obszarów Wiejskich), CP (Koordynacja Chłopska) wezwały swoich członków do protestów przeciwko umowie o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur.
Protest obejmie całą Francję
Umowa, która w oczywisty sposób stanowi śmiertelne zagrożenie dla istnienia francuskiego i europejskiego rolnictwa, jest od niemal 30 lat forsowana przez Komisję Europejską i ma zostać w końcu podpisana podczas szczytu Grupy G20, rozpoczynającego się 18 listopada. Na ten właśnie dzień francuskie organizacje rolnicze zapowiedziały wielkie protesty na obszarze całego kraju.
– Będziemy we wszystkich departamentach, chcemy, żeby usłyszano głos Francji – powiedział radiu France Inter szef FNSEA Arnauld Rousseau, cytowany przez portal wgospodarce.pl.
Umowy z Mercosur nie chce Parlament i Rząd Republiki Francji
Umowie z Mercosur sprzeciwiają się również francuscy parlamentarzyści – we środę ponad 600 deputowanych z różnych partii politycznych wystosowało apel do Ursuli von der Leyen o niepodpisywanie tej umowy. Jak informuje za Le Monde portal wgospodarce.pl, deputowani zwracają uwagę, że “umowa z Mercosur w obecnym kształcie nie spełnia kryteriów demokratycznych, gospodarczych, środowiskowych i społecznych Republiki Francuskiej”. Ostrzegają też, że podpisanie tej umowy może zwiększyć poparcie dla przeciwników Unii Europejskiej we Francji.
Dziś premier Francji ma rozmawiać z Ursulą von der Leyen, aby wyrazić “swój absolutny sprzeciw wobec porozumienia”.









