Od początku inwazji na pełną skalę Rosja ukradła prawie 4 mln ton ukraińskiego zboża – takie są szacunki Ukraińskiego Związku Zbożowego, a poinformował o tym jego prezes Mykoła Gorbaczow.
– Statki przypływają po skradzione zboże jak przestępcy – w nocy: wyłączają lokalizatory GPS, przepływają jak niezauważane, ładują, a potem odpływają w nieznanym kierunku. Jednak program ruchu morskiego pozwala nam śledzić, dokąd te statki płyną, ile i co przewożą. Ukraina rejestruje wszystkie fakty – stwierdził Gorbaczow dla censor.net.
Stwierdził jednocześnie, że Rosjanie mają coraz większy problem ze sprzedażą ukraińskiego zboża, czego przykładem może być Libia, która odmówiła zakupu takowego. To jednak niejedyny problem, jaki stwarzają Rosjanie.
– W czasie wojny Rosja wykorzystuje mechanizm blokowania Ukrainy jako głównego eksportera do krajów naszej tradycyjnej sprzedaży. Podczas gdy Ukraina płaci miliardy za przestoje, Rosja nie ma przestojów. Ich oferta dla klienta może wydawać się bardziej konkurencyjna – powiedział Gorbaczow.
Ale kłamstwo. Rosją ukradła im 4 mln t, 25% zasiewów zostało zniszczone. Ponad 20 mln wyeksportowali do UE…. kilkanaście mln przez porty czarnomorskie….A co im mnoży te zboże…bo to jakaś studnia bez dna.