Nowy Ursus C-325 – poznaliśmy cenę. Zaskoczeni?

Przyszedł czas na kolejną porcję informacji dotyczących nowego Ursusa C-325. Karty zostały rzucone. Tym razem poznaliśmy jego cenę wraz z różnymi wariantami wyposażenia.

reklama
Baner Kuhn Maxima
reklama
baner Interhandler

O nowym Ursusie C-325 pisaliśmy m.in. tutaj. Warto przytoczyć garść najważniejszych informacji; moc 25 KM przy 2800 obr./min, 3-cylindrowy silnik, jak deklaruje dealer, marki Perkins, maksymalny moment obrotowy 67 Nm, przekładnia 9×3 z prędkością maksymalną do 23 km/h.WOM z dwoma prędkościami: 540 i 1000 obr./min i udźwig do 750 kg.

Ciągnik ma 12-miesięczną gwarancję ograniczoną liczbą 500 mth.

reklama
Baner SUmi
reklama
Baner Corner

Przejdźmy do cen. Nowy Ursus C-325 w wariancie podstawowym kosztuje 47 tys. złotych netto. To dużo? Sporo; bądź co bądź marka w nowym wydaniu dopiero wkracza na rynek. Mamy tutaj do czynienia jednak z chińskim rodowodem ciągnika (choć wciąż z deklaracją Perkinsa na pokładzie), jednak bliźniaczy Prokmar będzie o 8,5 tys. zł. tańszy. Dokładac do ceny nowego Ursusa 3 tys. zł możemy za to stać się posiadaczami np. New Hollanda Boomera 25. Zresztą, doskonale nowego Ursusa w rynku można sobie umiejscowić z naszym Wielkim przeglądem małych ciągników.

reklama
Baner Samasz

Na koniec kwestia wyposażenia, która wygląda następująco: kabina z ogrzewaniem i radiem to koszt 6 tys. zł netto, przedni TUZ kosztuje 4,4 tys. zł netto, a ładowacz z ramką EURO, łyżką i widłami to koszt 11 tys. zł. Ciągniki dostępne są z oponami rolniczymi, przemysłowymi i do trawy.

Zobacz także:

SCR: najbardziej wymagający, kosztowny i problematyczny układ w maszynie. Jak dbać, diagnozować i… Żyć z SCR-em?

reklama
Baner McHale
reklama
reklama
Baner Danko

15 KOMENTARZE

  1. Najlepsze z mini traktorów do 25 KM, to przegubowce włoskie zielone ferrari i pochodne z tej samej fabryki i słoweńskie pochodne po TV 521. Szkoda że w Polsce nie ma dilera Ferrari , najbliższy jest na Węgrzech w miejscowości VAC. W tych tych ciągnikach można odwracać kabinę o 180stopni przez co nie.potrzeba dodatkowego osprzętu montować: raz jest podnośnik. Tyłu a potem odwracamy kabinę i mamy do urządzeń czołowych. A to całe badziewie jak w niniejszym artykule plus Arbosy itp to na złom , plastikowe tryby w skrzyni biegów i wielkie badziewie w ładnym opakowaniu

  2. Cena się bierze stąd że dealer musi swoje wziąć i myślę że to tylko na początek taka będzie bo u nas nie mają umiaru a czy to będzie dobre to czas pokaże myślę że lepszy jest Wladimirec bo jest dużo prostszy . Pozdrawiam

  3. Do tej pory nikt nie kupował chińskich ursusów bo chińskie i droższe od takich samych bez logo Ursus. To teraz będą niby ludzie kupować to samo czyli chińskie i drogie?

  4. Badziewie ściągnięte z Kubota i jarmara niema to jak nasz polski ciągnik c 330 lub c 360 to się powinno produkować i ulepszyć pracują po 50 lat a to pod nazwą ursusa tyle nie wytrzyma ……………..itd

  5. I co z tego że drogo ale polska marka polski właściciel i tak musimy do tego podchodzić takie podejście mają Szwajcarzy i raczej nie wychodzą na tym źle bo ich biznes się kręci

  6. Jeśli będzie tam oryginalny Perkins, co stanie się niewątpliwie największym atutem tego ciągnika, to cena niestety musi być wyższa niż Prokmara. Nie wiem tylko, czy aż o 8,5 tys., bo to jednak dość sporo.

  7. Trudno będzie podbić rynek takim sprzętem. Ceny wysokie ale inaczej się raczej nie da w tym kraju. To mały ciągnik już co raz mniej wykorzystywany w rolnictwie. Minimum to 55-60 koni bo takimi rolnik polski nauczył się operować, ale dobrze że nazwa Ursus nie zanikła na amen. Życzę powodzenia w udanej sprzedaży 325-tki.

  8. Dypy toto nie urywa idę o zakład że nawet nie wymienili tych lamp roboczych z kitajskich podróbek na jakieś normalne waśe albo wesemy

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Przeczytaj także

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)
INNE ARTYKUŁY AUTORA




NAJNOWSZE WIADOMOŚCI