Rolnicy od wielu miesięcy wnioskują o wydłużenie terminu założenia płyt obornikowych. Ministerstwo wydłuża termin, ale nie dla wszystkich.
Trwa dramatyczna walka z czasem rolników prowadzących chów i hodowlę zwierząt, którzy zostali zobowiązani do wykonania płyt obornikowych do 31 grudnia 2024 r. Sytuacja ekonomiczna gospodarstw jest zła, dlatego rolnicy od wielu miesięcy wnioskują o wydłużenie terminu, o minimum 3 lata.
Wniosek do Ministerstwa Infrastruktury o decyzję
Polskie gospodarstwa rolne wciąż walczą z kryzysem będącym pokłosiem pandemii Covid-19 i wojny trwającej w Ukrainie. W związku z sygnalizowanymi przez producentów rolnych problemami finansowymi, w lipcu br. minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski w trybie pilnym wystąpił z wnioskiem do Ministerstwa Infrastruktury, prosząc o wydłużenie przyjętych dotychczas terminów na dostosowanie miejsc do przechowywania nawozów naturalnych do 31 grudnia 2027 r.
Czasu na realizację inwestycji jest jednak coraz mniej, a wielu rolników nadal czeka na decyzję, bo nie dysponują wystarczającą sumą środków finansowych, by móc rozpocząć wylewanie płyt. Jak sygnalizuje resort rolnictwa w odpowiedzi na pytanie redakcji o to, co dalej z wydłużeniem terminu, sprawa ma jednak swój dalszy ciąg w Ministerstwie Infrastruktury, które dysponuje głównymi informacjami na ten temat, ponieważ koordynuje wdrażanie przepisów dyrektywy azotanowej, ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne oraz aktów wykonawczych do tej ustawy.
Płyty obornikowe – czy KE zgodzi się na wydłużenie terminu?
Co istotne, szef resortu rolnictwa nie poprzestał na zasygnalizowaniu problemu i skierowaniu wniosku o wydłużenie terminu na wykonanie płyt obornikowych wyłącznie w Ministerstwie Infrastruktury. Minister Siekierski poinformował o potrzebie wydłużenia w Polsce przyjętych dotychczas terminów na dostosowanie powierzchni/pojemności miejsc do przechowywania nawozów naturalnych również w wystąpieniu skierowanym do Komisarzy ds. Rolnictwa Unii Europejskiej oraz ds. Środowiska, Oceanów i Rybołówstwa.
Jak informuje MRiRW, choć ostateczny termin wykonania płyt obornikowych jest coraz bliżej, nadal trwają ustalenia robocze z Komisją Europejską, co do możliwości oraz zakresu wprowadzenia proponowanych rozwiązań.
Rolnicy-powodzianie mają więcej czasu na wykonanie płyt obornikowych
Dotychczas więcej czasu na wykonanie płyt obornikowych i innych inwestycji potrzebnych do prawidłowego przechowywania nawozów naturalnych zyskali jedynie rolnicy z terenów popowodziowych.
W związku z tragiczną powodzią, która wystąpiła w części polskich gospodarstw położonych na południu Polski we wrześniu br., w ustawie z dnia 1 października 2024 r. dot. usuwania skutków powodzi, rolnikom z terenów popowodziowych wydłużono termin na dostosowanie powierzchni lub pojemności miejsc do przechowywania nawozów naturalnych do 31 grudnia 2027 r.
Warto jednak zaznaczyć, że skala zniszczeń spowodowanych przez powódź jest ogromna i nadal trwają prace porządkowe, dlatego nie wiadomo, czy to wystarczająco dużo czasu na realizację inwestycji.
Ponadto rolnicy prowadzący chów i hodowlę zwierząt gospodarskich z terenów popowodziowych, które były objęte stanem klęski żywiołowej, zostali zwolnieni do 31 grudnia 2025 r. z opłat nakładanych na podstawie art. 109 ustawy – Prawo wodne, z tytułu przechowywania nawozów naturalnych, prowadzenia dokumentacji niezgodnie z programem azotanowym oraz za brak planu nawożenia azotem.
Kto musi wykonać płytę obornikową do 31 grudnia 2024 r.?
Zatem obecnie do 31 grudnia 2024 r. obowiązek wykonania płyty obornikowej nadal dotyczy wszystkich rolników prowadzących chów lub hodowlę zwierząt gospodarskich w liczbie mniejszej, lub równej 210 DJP. Jak podkreśla MRiRW, pozostałe gospodarstwa powinny być już dostosowane do opisywanych wymogów.
Co istotne, nasza redakcja skierowała pytanie do MI o to, co dalej z wydłużeniem terminu na dostosowanie powierzchni lub pojemności miejsc do przechowywania nawozów naturalnych. Otrzymaną odpowiedź opublikujemy.