Rząd planuje nałożyć nową daninę na sprzedawców środków ochrony roślin. Chodzi o opłatę w wysokości 1 proc. wartości netto produktu co w skali kraju będzie kosztować rolników od 40 do 50 milionów złotych.
Jak informuje portal sad24.pl, przez instytucje rządowe procedowany jest właśnie projekt nowej ustawy o rolnictwie ekologicznym. Autorem projektu jest Ministerstwo Rolnictwa. Treść przepisów mówi, że „wprowadzanie do obrotu środka ochrony roślin poprzez zbycie tego środka ostatecznemu nabywcy środków ochrony roślin podlega opłacie w wysokości 1 proc. wartości netto środka.”
Nowy podatek będzie przychodem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Zebrane w ten sposób aktywa będą przeznaczone na zadania promocyjne i informacyjne mające na
celu promowanie produktów ekologicznych i rozwój rolnictwa ekologicznego.
Można zatem wprost stwierdzić, że dodatkowe opodatkowanie chemicznych środków ochrony roślin będzie służyć promowaniu produkcji ekologicznej. Promowanie produkcji ekologicznej jest dobrym kierunkiem w rolnictwie. Niemniej nie powinno się ono odbywać bezpośrednim, finansowym kosztem produkcji konwencjonalnej.
Procedowane rozwiązania nie pasują do narracji rządu. Głośne obniżenie podatku VAT na nawozy i środki ochrony miało obniżyć koszty produkcji i zatrzymać wzrost cen żywności w detalu. Nowa danina nałożona na środki ochrony będzie kosztować rolników (a w rezultacie konsumentów) od 40 do 50 milionów złotych. W związku z powyższym ostatnie działania rządu można z pełną powagą nazwać działaniami pozorowanymi.
źródło: legislacja.gov.pl
Czyli środki w sprzedaży kolejny raz do góry….