fbpx

Nowe wyzwania dla uprawy rzepaku ozimego

Nowe wyzwania dla uprawy rzepaku ozimego. Wzrastająca powierzchnia uprawy rzepaku, intensyfikacja produkcji, stosowanie uproszczeń agrotechnicznych, zmiany agroklimatyczne: susze, wysoka temperatura powietrza, dłuższy o około miesiąc okres wegetacyjny to główne czynniki, które mogą ograniczać plon. Dodatkowo jakość obniża żerowanie szkodników.

Rzepak ozimy należy w Polsce do najważniejszych roślin oleistych – powierzchnia uprawy osiąga 1 mln ha. Podstawą uprawy jest rzepak ozimy, rzepak jary to forma, która w zasadzie służy do zabezpieczenia ewentualnych przesiewów po wymarzniętej formie ozimej. O ile rzepak ozimy ma średnie wymagania wilgotnościowe, o tyle w przypadku jarego susza powoduje znaczące spadki plonu nasion. Susza glebowa oraz niska wilgotność powietrza w bardzo dużym stopniu ograniczają bowiem możliwości regeneracji roślin w zakresie uszkodzeń spowodowanych przez szkodniki rzepaku.

Baner Syngenta

Spośród roślin oleistych to właśnie rzepak ozimy, z uwagi na długi, niemal jedenastomiesięczny okres wegetacji, znajduje się pod największą presją ze strony szkodników. W Polsce rzepak ozimy może być uszkadzany przez ponad 20 gatunków szkodników. Straty w plonach, będące wynikiem niszczycielskiej działalności szkodników, wynoszą kilkanaście procent, a w przypadkach ekstremalnych plantacje mogą zostać nawet całkowicie zniszczone.

Dokuczliwe szkodniki

W XX wieku najważniejszymi szkodnikami rzepaku ozimego były głównie chrząszcze: słodyszek rzepakowy, chowacz brukwiaczek i chowacz czterozębny. Aktualnie wzrasta zagrożenie ze strony mszyc (brzoskwiniowej i kapuścianej), śmietki kapuścianej oraz szkodników łuszczynowych (chowacz podobnik i pryszczarek kapustnik). Obserwuje się również wzrost szkód spowodowanych przez ślimaki, zwierzynę łowną, a także ptaki, np. łabędzie.

Brak prawdziwych zim oraz częste susze spowodowały również większe problemy z: rolnicami, tantnisiem krzyżowiaczkiem, wciornastkami, a w ostatnim czasie także z mączlikami, czyli szkodnikami wybitnie ciepłolubnymi. Zmiany klimatyczne przyczyniają się ponadto do okresowych eksplozji populacji gryzoni: myszarek i nornika polnego, które – żywiąc się korzeniami i zielonymi częściami roślin – także mogą spowodować duże straty w plonowaniu rzepaku ozimego.

Wysokie temperatury i susze glebowe sprawiają ponadto, że w cyklu rocznym pojawia się większa niż dotychczas liczba pokoleń szkodników, co oczywiście przekłada się na konieczność zmiany kalendarza zabiegów ochronnych. Ich liczba się zwiększa, a to oznacza także wzrost ogólnych kosztów produkcji.

Zmiany klimatyczne oddziałują oczywiście bezpośrednio na rośliny. W łanach rzepaku ozimego odnotowujemy coraz częściej temperaturę (wewnątrz łanu) przekraczającą 50°C, a to oznacza zagrożenie „zwarzeniem” roślin. Rośliny są niszczone, a nasiona wymywane z gleby także przez coraz powszechniejsze opady punktowe, które czasami przybierają ekstremalne poziomy (np. w 2022 r. na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie oraz w części Śląska i woj. łódzkiego w ciągu dwóch dni spadło 100 – 200 mm deszczu).

Destrukcyjna susza

Z kolei bezśnieżna zima 2021/2022 sprawiła, że już na przedwiośniu obserwowano suszę glebową, która pogłębiała się zarówno w marcu, jak i w maju. Susza ta przyczyniła się do skrócenia okresu kwitnienia rzepaku, a same rośliny słabiej się rozwinęły i w mniejszym stopniu potrafiły regenerować uszkodzenia wywołane przez szkodniki. W tej sytuacji największe straty spowodował pryszczarek kapustnik (brak deszczu umożliwił loty muchówek oraz przyczynił się do powstania dwóch dodatkowych pokoleń).

Od wielu lat w Polsce podczas jesiennej wegetacji nowych zasiewów rzepaku ozimego obserwuje się duży niedobór opadów oraz wysoką temperaturę powietrza. Sytuacja ta wpływa niekorzystnie na rozwój roślin i niestety sprzyja rozwojowi szkodników.

Więcej pokoleń szkodników

Ponadto jesienna wegetacja rzepaku ozimego jest dłuższa o ponad miesiąc niż jeszcze pod koniec XX wieku. W sprzyjających warunkach pojawia się też więcej pokoleń szkodników. Dotyczy to głównie mszyc, a szczególnie mszycy brzoskwiniowej oraz mszycy kapuścianej, które są wektorem groźnych chorób wirusowych (m.in. wirusa żółtaczki rzepy – TuYV). Także śmietka kapuściana może – w omawianych warunkach – wytworzyć więcej pokoleń. A larwy śmietki całkowicie niszczą korzenie rzepaku.

Prof. dr hab. Marek Korbas i dr Jakub Danielewicz, Zakład Mykologii IOR – PIB w Poznaniu

 

McHale - baner
Danko baner marzec 2024
Webinarium konopie - baner
POZ 2024 - baner

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.