fbpx

Nowe techniki genomowe są nam potrzebne. NGT to nie jest GMO

Świat z sukcesami wykorzystuje nowe techniki genomowe w roślinach już od kilkunastu lat. My także musimy po nie sięgać. To narzędzie, które pozwoli nam zachować konkurencyjność, ograniczy import produktów, przyczyni się do zachowania bezpieczeństwa żywnościowego.  

„Nowe Techniki Genomowe – propozycje dla innowacyjnego rolnictw” – pod takim hasłem MRiRW i IHAR zorganizowali 27.11.br konferencję mającą upowszechniać wiedzę na temat nowych technik genomowych wśród uczniów, urzędników, a zwłaszcza rolników.

– Ta wiedza będzie nam potrzebna do prowadzenia prac podczas nadchodzącej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej i w rozmowach z rolnikami – podkreślił minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski podczas konferencji.

Czym są nowe techniki genomowe (NGT)?

Jak wyjaśniali prelegenci, termin „nowe techniki genomowe” (ang. New Genomic Techniques), w skrócie NGT, opisuje różne nowoczesne (opracowane po 2001 r.) techniki stosowane w hodowli roślin, które umożliwiają precyzyjną zmianę materiału genetycznego. Głównym zadaniem NGT jest zmiana genomu. Tym samym tworzy się cechy, których uzyskanie metodami tradycyjnymi byłoby bardzo trudne i długotrwałe. Dzięki NGT możemy szybciej osiągnąć pożądane cechy u roślin, jak: odporność na szkodniki, choroby i niekorzystne warunki środowiskowe oraz skutki zmiany klimatu, mniejsze wymagania dotyczące stosowania nawozów i środków ochrony roślin, większa zawartość składników odżywczych.

Świat już korzysta z Nowych Technik Genomowych (NGT)

To sprawia, że praktycznie cały świat jest już wysoce zaawansowany w badaniach i wdrażaniu NGT. W roślinach NGT wykorzystywane są od kilkunastu lat. Na rynku, w uprawie są już, np. soja wysokooleinowa, pomidory odporne na patogeny; niebrązowiejące banany; pszenica o niskiej zawartości glutenu; kukurydza odporna na wirusy, ziemniaki odporne na zarazę ziemniaka, sałata o zwiększonej o około 150 proc. zawartości witaminy C.

– My natomiast jesteśmy spóźnieni, jeśli chodzi o NGT, także pod względem akademickim, co wiąże się z brakiem finansowania badań NGT – mówił prof. dr hab. Marcin Filipecki z SGGW podczas panelu dyskusyjnego.

NGT to jedno z narzędzi stasowane m.in. hodowli roślin. U nas i w Europie technologia wciąż jeszcze niewykorzystywana, wokół której toczy się dyskusja. W efekcie już jesteśmy w tyle i będziemy gonić nowoczesne rozwiązania, aby nie wypaść z rynku i jakikolwiek móc być konkurencyjni.

– Jeśli polscy rolnicy nie będą mieli dostępu do tych nowych rozwiązań to nie będą konkurencyjni na rynku, co tylko wzmoże import produktów rolno spożywczych z innych krajów. Obecnie toczą się rozmowy i negocjacje umów handlowych, które doprowadzą do napływu nowych produktów i surowców. Jeśli Polska nie dogoni świata, to pozostanie z tyłu. Produkty z NGT napłyną do nas i będą wysoce konkurencyjne względem naszych – wskazywał Maciej Przeździak z Federacji Gospodarki Żywnościowej RP.

Dlaczego potrzebujemy NGT

– Potrzebujemy nowych technologii, rozwiązań, które pozwolą nam regulować zmienność genetyczną, szczególnie w dobie zmian klimatu. To jest narzędzie, które pozwala hodowcy szybciej osiągnąć pożądane cechy.  To nie panaceum, to po prostu element nowoczesnej hodowli roślin – mówił dr inż. Michał Rokicki, dyrektor Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB

Technologia NGT pomoże nam wzmocnić odporność i bezpieczeństwo naszego łańcucha dostaw żywności.

To także element, który może: stanowić źródło innowacji oraz zapewnić zaopatrzenie w żywność i zagwarantować bezpieczeństwo żywnościowe; zmniejszyć negatywne skutki oddziaływania klimatu i utraty bioróżnorodności; zwiększyć konkurencyjność w wymianie z międzynarodowymi partnerami handlowymi; produkować rośliny bardziej odporne na szkodniki, choroby i niekorzystne warunki środowiskowe oraz skutki zmiany klimatu, wymagające mniej zasobów naturalnych, nawozów i pestycydów, przyczyniające się do zachowania różnorodności biologicznej; poprawić zawartość składników odżywczych w żywności i paszy; zmniejszyć zawartość w roślinach szkodliwych substancji takich jak toksyny i alergeny.

Rośliny NGT mogą być tak samo bezpieczne jak rośliny hodowane konwencjonalnie.

Projekt rozporządzenia Komisji Europejskiej ws. NGT

Jak poinformowali prelegenci, Komisja Europejska (KE) po ponad 10 latach podjęła inicjatywę w kierunku legislacji NGT w odniesieniu do hodowli roślin. Nowe rozwiązania KE są wspólnie opracowywane przez wszystkie kraje członkowskie.

Komisja Europejska przygotowała projekt rozporządzenia ws. NGT, który został opublikowany 6 lipca 2023 r. i przekazany równolegle do Rady UE i Parlamentu Europejskiego. W Radzie UE nadal trwa dyskusja na poziomie grupy roboczej. Celem projektu jest ułatwienie wprowadzenia do obrotu roślin NGT, które są uznawane za sprzyjające zrównoważonemu rozwojowi.

W projekcie rozporządzenia rośliny NGT są podzielone na dwie kategorie grupy ze względu na liczbę modyfikacji.

Założenia projektu rozporządzenia dotyczące roślin NGT 1 są następujące:

  • łatwa ścieżka dostępu do rynku;
  • brak oceny ryzyka;
  • brak konieczności znakowania produktów NGT 1 poza materiałem siewnym;
  • rośliny NGT 1 wytworzone w UE będą oceniane przez to państwo UE, w którym zostanie złożony wniosek, a następnie dopuszczone do stosowania w całej UE;
  • rośliny NGT 1 importowane będą oceniane i dopuszczane do obrotu przez Komisję Europejską we współpracy z EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności) i pozostałymi państwami członkowskimi.

Założenia projektu rozporządzenia dotyczące roślin NGT 2 są następujące:

  • uproszczona procedura wydawania zezwoleń w porównaniu do GMO;
  • poluzowane wymogi oceny ryzyka;
  • możliwość odstąpienia od monitorowania po wprowadzeniu do obrotu;
  • brak metod detekcji i identyfikacji nie jest przeszkodą we wprowadzaniu do obrotu;
  • brak możliwości zakazania uprawy.

Obowiązuje zakaz stosowania NGT 1 i NGT 2 w produkcji ekologicznej.

Stanowisko Polski w sprawie NGT

Jak dotąd Polska nie poparła projektu rozporządzenia Komisji Europejskiej ws. roślin NGT.

– Polska będzie kontynuowała prace nad projektem rozporządzenia NGT w ramach prezydencji – zapowiedział minister Siekierski. Jednocześnie dodał, że jako prezydencja powinniśmy dążyć do przyjęcia pewnych rozwiązań, ale wcześniej chcemy poprzedzić to dyskusją i upowszechnianiem wiedzy.

Prelegenci przytoczyli też dane, zgodnie z którymi obecnie kilka wielkich światowych koncernów sprzedaje ponad 50 proc. nasion na świecie. Co rodzi obawę o patentowanie NGT.

– Uważam, że dorobek hodowlany powinien być powszechnie dostępny dla rolników, a nie pozostawać w rękach wielkich koncernów. Dlatego działania przeciwdziałające patentowaniu NGT są wyjątkowo ważne. Jesteśmy w gronie państw UE, które domagają się instrumentów chroniących zasady konkurencji oraz mniejsze firmy przed wielkimi koncernami – stwierdził minister Czesław Siekierski.

Trzeba dostosować prawo UE

Prelegenci zgodnie podkreślali, że jest pilna potrzeba wdrożenia aktualnych przepisów i ram prawnych dla NGT, bowiem świat już w tym względzie nam ucieka. Obecne prawodawstwo UE dotyczy wyłącznie GMO i nie pozwala na stosowanie NGT w hodowli roślin. Przepisy nie są dostosowane do naukowego i technologicznego postępu. Nie uwzględniają, czy produkty mają potencjał, aby przyczynić się do zrównoważonego rozwoju. Wg oczekiwań  przemysłu spożywczego przepisy powinny m.in.:

  • Zapewniać, że nowe odmiany roślin pochodzące z NGT uznane za bezpieczne są traktowane jednakowo jak rośliny konwencjonalne w całym łańcuchu dostaw bez dodatkowych wymagań, jak znakowanie.
  • Zachęcać do innowacji hodowlanych i wspierać dostęp do nowych technologii.
  • Zapewniać spójność z unijną Strategią „Od pola do stołu” i innymi regulacjami UE.

Nowe techniki genomowe to nie GMO

GMO (ang. genetically modified organism) to, zgodnie z informacjami przekazanymi przez panelistów, organizm zmodyfikowany genetycznie, którego genom został zmieniony metodami inżynierii genetycznej. GMO w powszechnym rozumieniu to wprowadzenie do organizmu obcego DNA. Fragment obcego DNA obecny w genomie rośliny daje możliwość wykrywania GMO i tym samym możliwość jego śledzenia na rynku.

Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej państwa członkowskie UE mogą zakazać uprawy rośliny GMO na swoim terenie.

Przy czym zdecydowanie trzeba podkreślić, że stosowana narracja strachu wobec GMO jest zła.

– Nauka nie zgada się na demonizowanie GMO. Rośliny NGT1 należy wyłączyć z prawodawstwa GMO – mówił prof. dr hab. Marcin Filipecki.

W odróżnieniu od roślin GMO rośliny NGT nie zawierają „obcego” DNA, a co za tym idzie – brak jest metod wykrywania. Są 2 kategorie roślin NGT.

Roślina kategorii 1 NGT ma następujące cechy:

  • różni się od rośliny biorcy/rodzicielskiej nie więcej niż 20 modyfikacjami genetycznymi;
  • jest uważana za równoważną roślinom konwencjonalnym;
  • przyznanie tej kategorii nie powoduje konieczności przeprowadzenia oceny ryzyka i zarządzania ryzykiem;
  • nie traktuje się NGT 1 jako rośliny GMO;
  • nie obowiązują dla niej przepisy dotyczące GMO.

Roślina kategorii 2 NGT ma następujące cechy:

  • różni się od rośliny biorcy/rodzicielskiej więcej niż 20 modyfikacjami genetycznymi;
  • jej modyfikacje genetyczne wykraczają poza ramy ustalone dla kategorii 1;
  • nie jest równoważna z roślinami konwencjonalnymi;
  • zasadniczo NGT 2 jest traktowane jak klasyczne GMO – obowiązują przepisy dotyczące GMO z odstępstwami.
Baner SFD - aktualizacja 29.10.2024

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Najpopularniejsze posty

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.