Rolnicy województwa pomorskiego z powodu nocnych przymrozków obawiają się wymarznięcia ozimin oraz sadów owocowych. Termometry już od kilku dni w nocy wskazują temperaturę minus 7 stopni. Zdaniem Stanisława Andersa, rolnika ze wsi Kołodzieje (gmina Prabuty), przymrozki mogą spowodować straty w uprawach.
Najbardziej na wymrożenie narażone są plantacje rzepaku oraz sady. Anders w tym roku pod rzepak przeznaczył 12 hektarów. Jak zaznacza rolnik, nie jest to dużo i zawsze będzie można zrobić przesiew. Tylko jest jeden problem – skąd wziąć pieniądze na nowy materiał siewny. Rolnicy roboty w polu mają dużo.
Zdaniem Andersa, intensywne prace polowe powinny zakończyć się do połowy maja. Chyba, że na przeszkodzie stanie aura, która uniemożliwi wyjechanie ciągnikami w pole. Pozostały im jeszcze do wykonania zasiewy wiosenne. Na polach nie ma jeszcze kukurydzy, buraków cukrowych czy ziemniaków.
Autor: Samuel Skrzysz