W ubiegłym tygodniu w niemieckim gospodarstwie niedaleko Rasdorfu w Hesji doszło do wybuchu obory, w której utrzymywanych było 90 krów mlecznych. Według komunikatu niemieckiej policji to gazy emitowane przez stado doprowadziły do wybuchu.
W wyniku eksplozji jedno zwierzę zostało poparzone, a uszkodzeniu uległ dach budynku. Problemy trawienne krów sprawiły, że stężenie metanu w oborze było bardzo wysokie. Jak informuje policja, wystarczyło drobne wyładowanie elektrostatyczne, by wywołać eksplozję gazu.
Jedna krowa emituje dziennie co najmniej 1000 litrów gazów (25% – 30% gazów stanowi metan). Produkowany przez krowy metan ma znaczący udział w emisji gazów cieplarnianych. Według szacunków całe światowe rolnictwo odpowiada za ok. 14% tej emisji. Problem jest na tyle duży, że pod koniec ubiegłego roku argentyńscy naukowcy z National Institute of Agricultural Technology (INTA) opracowali metodę, dzięki której można przetworzyć wydalany przez krowy metan w czystą energię. Specjaliści z INTA stworzyli urządzenia, które odprowadzają metan z przewodu pokarmowego krów do specjalnie zaprojektowanych pojemników, gazy następnie są oczyszczane i otrzymywany jest czysty metan.
Technologia jest jednak ciągle w fazie badań.
(inf. pras., INTA)