Zarząd Dolnośląskiej Izby Rolniczej w piśmie skierowanym do Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej stanowczo sprzeciwia się zjawisku pomijania samorządu rolniczego w procedurze opiniowania projektów aktów prawnych dotyczących rolnictwa i gospodarki żywnościowej, jak miało to miejsce w przypadku ustawy Prawo Wodne.
– Działanie takie sprawiło, iż największa organizacja rolnicza w kraju została pozbawiona możliwości wypowiedzenia się w kwestii tak ważnych dla wszystkich producentów rolnych zmian, jakie wniosła nowa ustawa Prawo Wodne. Działanie to jest tym bardziej niezrozumiałe, gdyż to właśnie rolnicy stanowią największą grupę związaną bezpośrednio z gospodarowaniem wodami, zwłaszcza śródlądowymi – mówi Leszek Grala, prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej.
Zdaniem DIR samorząd rolniczy, jako ustawowy przedstawiciel tej grupy społecznej, powinien aktywnie uczestniczyć w pracach nad regulacjami prawnymi dotyczącymi zmian prawa wodnego, zwłaszcza w zakresie gospodarowania zasobami wodnymi na terenach użytkowanych rolniczo oraz realizacji działań mających na celu ograniczenie odpływu azotu ze źródeł rolniczych.
– Dlatego z całą stanowczością domagamy się uwzględniania Izb Rolniczych w procesie konsultacji i opiniowania projektów aktów prawnych związanych z rolnictwem, w tym konkretnym przypadku ustawy Prawo Wodne. Merytoryczne wsparcie ze strony samorządu rolniczego przy tworzeniu kolejnych projektów aktów prawnych dotyczących rolnictwa jest nie do przecenienia i tylko od Rządu zależy czy z tego wsparcia będzie chciał skorzystać – dodaje Grala.
Źródło: DIR