Od kombajnu, tak intensywnie przecież pracującego w czasie żniw, wymagamy głównie jednej cechy – niezawodności. Wpływa na nią wiele czynników, ale podstawowymi z nich są: udana konstrukcja maszyny, wysokiej jakości podzespoły i ich dokładny montaż w samej fabryce. Mamy w Polsce taką fabrykę gdzie montuje się kombajny ze znaczkiem “Made in Poland”, a to świadczy o jakości. Bo musi.
Skonstruowanie kombajnu zbożowego jest niezwykle pracochłonnym i wymagającym od konstruktorów zadaniem. Poszczególne podzespoły przechodzą wiele badań i komputerowych symulacji na obciążenia w czasie pracy. Później wykonuje już kilka gotowych modeli i dalej się je testuje już w warunkach polowych. Po żniwach rozbiera do najdrobniejszego elementu, a te ponownie bada. Gdy całość jest już gotowa, kombajn wchodzi do produkcji.
Jego produkcja jest skomplikowana, bo kombajn składa się z dziesiątków podzespołów, a one z kolei z kolejnych dziesiątków czy setek elementów. Od każdego z nich wymaga się zachowania ścisłych parametrów wytrzymałościowych i jakościowych, a to jeszcze nie koniec, bo ważną rzeczą jest sam montaż tego wszystkiego w maszynę, która wyjedzie z fabryki już jako gotowy do pracy kombajn.
New Holland w Płocku
Fabryka w której produkuje się kombajny to nie tylko mury i hale, ale także zespół wykwalifikowanych fachowców, którzy mają wiedzę i umiejętności. Taki zespół stanowił spory wkład, gdy w 1998 roku firma New Holland nabyła Bizon Sp. z o.o., córkę Fabryki Maszyn Żniwnych w Płocku. Od tego momentu wiele się zmieniło, bo płocka fabryka kombajnów nie tylko dostała nowe życie, ale i nowe technologie produkcji oraz najnowocześniejszą infrastrukturę.
W chwili obecnej fabryka New Holland CNH Industrial Polska Sp. z o.o. zajmuje ponad 41 hektarów powierzchni, w tym 11 hektarów pod dachem. Na wszystkich działach związanych z produkcja, magazynowaniem, logistyką czy zarządzaniem zatrudnionych jest tu ponad 1300 osób.
Produkowanych jest tu 13 modeli kombajnów zbożowych eksportowanych do wielu krajów Europy i świata, a na każdym z nich widnieje tabliczka z napisem “Made in Poland”. Jednak nie tylko kombajny, bo dziś wytwarza się tu także 11 rodzajów pras rolujących i 34 modele zespołów żniwnych. Wszystkie te maszyny rolnicze powstają na nowoczesnych liniach produkcyjnych, które niczym struny przecinają olbrzymie hale fabryki.
Rozwijając produkcję maszyn rolniczych w Płocku, New Holland przyłożył sporo uwagi do technologii samej produkcji jaka odbywa się na miejscu. Tu wszystko ma działać jak w przysłowiowym zegarku i rolnik ma otrzymać zamówioną maszynę na czas, a nawet wcześniej. Jest to na tyle istotne, że niejednokrotnie dany kombajn produkuje się pod indywidualne zamówienie z dodatkowym wyposażeniem, jakie sobie klient zażyczył.
Każdy produkowany tu model kombajnu, to też spore wyzwanie dla logistyki zaopatrzenia i magazynowania części niezbędnych w toku produkcji. Dzięki nowoczesnemu systemowi zarządzania logistyką dostaw, wszystko działa tu płynnie i bez przerw. Zanim jednak rozpocznie się montaż nowych modeli kombajnów, pracownicy przechodzą szkolenia z budowy i montażu produkcyjnego. Ta wiedza, to istotny element całego systemu powstania nowej maszyny oraz jej jakości wykonania.
New Holland jest Made in Poland
W ogromnej hali produkcyjnej na specjalnych przenośnikach powoli przesuwają się specjalne wózki, na których trwa montaż poszczególnych elementów wewnętrznej konstrukcji. Kombajn powstaje od środka, a na każdym kolejnym stanowisku montowane są poszczególne podzespoły i instalacje. Tu wszystko ma swoją ściśle określoną kolejność. Technicy montażu dbają o to, żeby wszystko było przypięte i dokręcone. Już tu, w czasie montażu odbywa się pierwsza, jeszcze wstępna, kontrola jakości. Po to właśnie są przeprowadzane szkolenia techników, by już na “taśmie” produkcja odbywała się płynnie.
Przesuwając się jeden za drugim, powoli kombajny nabierają kształtów. Instalacja elektryczna, hydrauliczna, rurki, przewody, mechanizmy i osłony montowane są na właściwych miejscach. Ostatni rzut oka montera na całość i maszyna przemieszcza się na kolejne stanowisko. Kolejne podzespoły, osłony zewnętrzne, uzupełnienie płynów i koła. Kolejny nowy kombajn zjeżdża z taśmy. Teraz czeka go jeszcze drobiazgowa kontrola jakości działania wszystkich systemów.
Produkowane w Płockiej fabryce kombajny serii TC, CX i CH rozjeżdżają się po całym świecie kosząc większość rodzajów zbóż. Na każdym z nich widnieje tabliczka z krajem produkcji i każdy użytkownik wie, że New Holland jest Made in Poland.
W Polsce się nie produkuję tylko składa
New Holland to wynalazki. Przerabiam to z kolejnymi kombajnami serii CR, CX. Żaden pierwszego sezonu nie przeszedł bezawaryjnie.
Podobnie jest z ciągnikami. Jakość pod zdechłym psem a ceny części serwisowych wzięte z kosmosu.
Dla przykładu- filtry paliwa czy oleju. Oryginał CNH kosztuje 300 a zamuennik Donaldsona czy HiFi 65. Ciągle potrzeba go kalibrować bo się rozreguliwuje w najmniej odpowiednim momencie.
Mam kolegę co siedzi w JD od lat i się śmieje
Autor to chyba jest sponsorowany. Obecnie nie new holland to syf…nie wiem jak inne marki ale żółtego mam i nie powiem dobrego słowa onim…A raczej o ekipie z Płocka. Te gamonie tylko potrafią zamiatać problem pod dywan