O tym, że Grupa Azoty i Anwil wstrzymały już produkcję wiedzą właściwie wszyscy. Obecnie, pomimo zapewnień prominentnych polityków o dostępności nawozów, większym problemem jest brak możliwości zakupu nawozów wieloskładnikowych.
Wstrzymanie produkcji nawozów azotowych przez krajowych producentów to temat, który w ciągu ostatnich dni obiegł nie tylko rolnicze media. Jednakże na chwilę obecną nie to jest największym zmartwieniem rolników, gdyż na jesień azotu nie potrzeba.
Dużo większym problemem jest brak możliwości kupna nawozów wieloskładnikowych, które aplikowane są pod uprawy ozime. Kupienie popularnej Polifoski graniczy obecnie z cudem, gdyż sporo dystrybutorów wstrzymało obecnie sprzedaż.
Co prawda magazyny u niektórych dystrybutorów są faktycznie pełne, ale jak usłyszeliśmy od jednego z większych sprzedawców z Centralnej Polski, to tylko pozory, bo cały towar, który jest zgromadzony na placu za chwilę wyjedzie do klientów, którzy zamówili nawozy już wcześniej.
– Dużo większym problemem niż obecne wstrzymanie sprzedaży, jest dla nas fakt, że nie wiemy kiedy ponownie będzie można dostać towar, ponieważ to co zostało nam na placu zostało już sprzedane, a o nowych dostawach na dzień dzisiejszy nic nie słychać – usłyszeliśmy od jednego z dystrybutorów.