Stosowanie wyłącznie nawozów wieloskładnikowych, nie zawsze daje pożądane rezultaty. Podpowiadamy, czym kierować się przy wyborze nawozów dolistnych i jakie składniki podać w plantacje rzepaku.
Wprawdzie dolistne dokarmianie rzepaku jesienią jest rzadziej praktykowane niż wiosną, jednak wyniki badań wskazują na dobre rezultaty po wniesieniu niektórych składników. Dotyczy to zwłaszcza azotu, magnezu i siarki oraz niektórych mikroelementów.
Uwidacznia się to w lepszym przezimowaniu roślin oraz ich wigorze wiosną, a w następstwie wyższych plonów. Dotyczy to nie tylko słabszych plantacji, z objawami niedoboru składników, ale także dobrze wyglądających z pozoru roślin, bez widocznych oznak niedożywienia.
Czym kierować się podczas wyboru nawozów dolistnych
Są to z reguły plantacje dobrze zaopatrzone w azot (ciemnozielone liście), który maskuje niedobory innych składników. Problem dotyczący efektywności dolistnego dokarmiania tkwi zazwyczaj w wyborze składników zawartych w nawozie i ich dawek.
Stosowanie wyłącznie nawozów wieloskładnikowych, nie zawsze daje pożądane rezultaty. Niektóre z nich są bowiem zbędne, zaś niedoborowe występują często w zbyt małej koncentracji by zaspokoić potrzeby pokarmowe roślin.
Stąd konieczny jest dodatek do sporządzanego roztworu pojedynczych nawozów, z większą zawartością niezbędnych składników. Dolistnie można wnosić zarówno makro- jak i mikroelementy.
Jednak w znacznie większym stopniu można zaspokoić potrzeby roślin w mikroelementy, pobierane w znacznie mniejszych dawkach. Poza tym ich wykorzystanie po wniesieniu na część nadziemną jest przeciętnie 10-krotnie większe niż z gleby.
Najważniejsze mikroelementy dla rzepaku
Na plantacjach rzepaku ozimego uzasadnione jest jednorazowe dolistne dokarmianie roślin jesienią, gdy wykształcą rozetę 4-6 liści, zwykle w drugiej połowie pażdziernika.
Wskazane są wówczas nawozy z podwyższoną zawartością fosforu, z dodatkiem siarczanu magnezu i boru (do 150 g B), często także manganu (do 250 g Mn) lub molibdenu (do 10 g Mo).
Bor łącznie z potasem, wpływa korzystnie na gospodarkę wodną roślin, bierze udział w tworzeniu i przemieszczaniu cukrów, a także (razem z molibdenem) w przemianach azotu.
Odpowiada też za tworzenie stożków wzrostu pędu głównego i bocznych, jak też organów generatywnych rośliny (zawiązków pąków kwiatowych, łuszczyn i nasion) oraz prawidłowe funkcjonowanie tkanek asymilacyjnych.
Molibden na kwaśne gleby, mangan na alkaliczne
Wynika to faktu, iż przyswajalne formy tych składników zależą w dużym stopniu od odczynu (pH gleby). Poza tym obydwa mikroelementy odpowiadają za prawidłowy „przerób” i wykorzystanie przez rośliny N, a zwłaszcza nagromadzonych w nich azotanów.
Ich nadmiar zwiększa uwodnienie tkanek roślinnych, w wyniku czego są one w większym stopniu wydelikacone i narażone na wymarzanie.
Makroelementy dolistnie
W określonych sytuacjach dobre wyniki daje dokarmianie rzepaku makroelementami, zwłaszcza azotem (mocznikiem), magnezem i siarką (jedno- lub 7-wodny siarczan magnezu) oraz fosforem (nawozy z ponad 50 proc. zawartością P2O5).
Niedobór P i Mg w okresie jesiennym, jest często spotykany na plantacjach rzepaku, nie tylko z powodu niskiej zasobności gleby, ale także niskich temperatur (poniżej 12 st. C), które utrudniają ich pobieranie.
Z kolei siarka jest słabo przyswajana z części nadziemnej roślin, ale po naniesieniu na liście chroni je przed chorobami grzybowymi, zaś po spłukaniu łatwo przemieszcza się w glebie i dostaje do korzeni, a więc nie jest tracona.
Najlepszy efekt z dokarmiania dolistnego uzyskuje się przy aplikacji roztworu w dnie pochmurne, umiarkowanej temperaturze (do 18°C), w godzinach wieczornych.