fbpx

Nawożenie azotem zależne od potrzeb

Dostępność odpowiedniej ilości azotu jest dla roślin uprawnych warunkiem prawidłowego rozwoju. Stosując określone dawki tego makroelementu możemy w znacznym stopniu wpływać na optymalny wzrost łanu.

Nawożenie roślin należy do tych zabiegów, które w ostatnich latach w największym stopniu podlegają optymalizacji. Dzieje się tak zarówno z pobudek ekonomicznych, jak i ekologicznych. Zastosowanie jednakowej dawki danego składnika na całym polu jest tym bardziej niekorzystne, im bardziej zróżnicowana jest zawartość składników na powierzchni pola. A w przypadku gleb mozaikowatych oraz dużych pól położonych w zróżnicowanym terenie te różnice mogą być znaczące. Dlatego wiedza na temat zasobności gleb w poszczególne składniki, zobrazowana w postaci map zasobności, jest tak cenna. Jest też coraz powszechniej wykorzystywana w celu przygotowania map aplikacyjnych i w dalszej kolejności nawożenia pól z zastosowaniem zmiennych dawek nawozów. Pozwala to w konsekwencji lepiej wykorzystać potencjał plonotwórczy roślin i składniki zawarte w glebie, jednocześnie oszczędzając zarówno pieniądze, jak i środowisko poprzez wyeliminowanie przedawkowania.

Baner Syngenta

Wiedzę na temat zasobności gleby pozyskuje się dzięki badaniom próbek glebowych pobranych w ściśle określonych lokalizacjach tworzących siatkę na powierzchni pola. Ta metoda sprawdza się dobrze w przypadku składników takich jak fosfor, potas czy magnez, które w sposób względnie trwały są zachowywane w glebie. Problem nawożenia azotem jest jednak nieco szerszy.

Optymalne nawożenie uzupełniające

Azot występuje w glebie w formie mineralnej oraz organicznej. Dla roślin dostępny jest jedynie ten pierwszy, stanowiący zdecydowaną mniejszość (jony amonowe NH4+ lub azotanowe NO3-). Zawartość azotu mineralnego w glebie ulega szybkim zmianom. Jednocześnie zapotrzebowanie roślin na azot w czasie wegetacji się zmienia. Na podstawie map zasobności można zatem ustalić jedynie podstawową dawkę nawożenia (wysiewaną wiosną, przed ruszeniem wegetacji w przypadku zbóż ozimych, lub przedsiewnie), jednak określenie dawek uzupełniających azotu w oparciu o próby glebowe nie jest rozwiązaniem optymalnym. Zapotrzebowanie roślin na azot jest zależne od wielu czynników, takich jak czynniki pogodowe, obsada roślin, ich faza rozwojowa, czy też stan zdrowotny, a charakterystycznym objawem wskazującym na odpowiednią, czy też niedostateczną dostępność azotu, jest stopień wybarwienia roślin (zawartość chlorofilu w liściach). Już gołym okiem można bez trudu określić, czy w danym miejscu pola łan rozwija się prawidłowo, czy potrzebne jest zasilenie (w postaci dokarmienia dolistnego lub nawożenia pogłównego). Na podstawie tego samego wskaźnika – stopnia zabarwienia roślin – działają czujniki optyczne montowane na maszynie lub ciągniku, zwane crop sensorami, czy też N-sensorami, które “obserwują” rośliny i w czasie rzeczywistym przekazują informację o ich stanie w celu doboru odpowiedniej dawki azotu w określonym miejscu na polu. Dobór dawki odbywa się zatem w oparciu o rzeczywiste zapotrzebowanie roślin, w sposób automatyczny i z wysoką dokładnością.

Jak to działa?

W zależności od konstrukcji, urządzenie może być zamontowane z przodu ciągnika na rozkładanych ramionach (Ag Leader OptRx, Crop Sensor Isaria), gwarantujących większą rozpiętość czujników podczas pracy oraz możliwość złożenia zestawu na czas transportu. Mogą być także montowane na kabinie ciągnika, z czujnikami optycznymi skierowanymi w obie strony (Yara N-sensor). Na rynku dostępne są także sensory przeznaczone do montażu na belce opryskiwacza (Green Seeker). Do działania wykorzystują one światło o odpowiedniej długości fali. W przypadku Crop Sensora Isaria jest to światło podczerwone, emitowane z częstotliwością od 10 do 800 Hz. Sensory rejestrujące jego odbicie od łanu są w stanie rejestrować indeks biomasy (IBI) oraz indeks wegetacyjny (IMRI), wskazujący na zawartość chlorofilu w roślinach, co w następnej kolejności jest wykorzystywane do obliczania potrzebnej dawki azotu. W celu uzyskania optymalnego efektu pracy konieczne jest wprowadzenie informacji o typie uprawy, fazie rozwojowej, oczekiwanej wartości plonu, a także zawartości składnika w nawozie.

W przypadku sensorów CropCircle amerykańskiej firmy Holland Scientific natomiast wykorzystywane są indeksy NDVI (Normalized Difference Vegetation Index) oraz SRI, czyli współczynnik odbicia promieniowania słonecznego. Sensory wychwytują odbicie fal świetlnych o trzech długościach: 670, 730 i 780 nm. Własne źródło światła pozwala na pracę zarówno w dzień, jak i w nocy, a pozyskane dane mogą być wykorzystywane dodatkowo do oceny stanu roślin, wilgotności gleby, czy też występowania chorób. Sensor OptRx, oferowany przez firmę Ag Leader dodatkowo wychwytuje indeks NDRE, który zdaniem producenta daje więcej informacji o wigorze roślin na różnych etapach wzrostu. Informacje są bardziej skorelowane z ilością biomasy, co ma szczególne znaczenie przy nawożeniu na kłos – ogranicza to prawdopodobieństwo błędów przy obliczaniu potrzebnej dawki azotu.

Autor: Łukasz Wasak

McHale - baner
Danko baner marzec 2024
Webinarium konopie - baner
POZ 2024 - baner

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.