fbpx

Na targach EIMA w Bolonii jest tanio i smacznie, bo nikt tu z rolników nie zdziera

Targi EIMA w Bolonii to ogromna wystawa wszystkiego, co tylko służy i może służyć rolnikom i dla rolnictwa. W ogromnych halach możemy zobaczyć niezwykłe maszyny, ale od tego oglądania człowiek w końcu robi się głodny, a wtedy przeżywa szok.

Każda wystawa sprzętu rolniczego przyciąga dziesiątki tysięcy fanów rolnictwa. Tłumy zwiedzających centrum targowe we włoskiej Bolonii nie różniły się od tych, jakie widujemy na polskich wystawach, w tym na ostatniej w Bednarach.

Choć to zupełnie dwie różne imprezy targowe łączy je oczywiście to, co można na nich zobaczyć. Łączy je także pasja do rolnictwa i sprzętu, którą podzielają ze sobą zwiedzający i to niezależnie czy posługują się językiem polskim czy włoskim. W końcu łączy je też to, że każdy zwiedzający robi się głodny.

Cennik nas bardzo pozytywnie zaskoczył, fot. Adam Ładowski

Relacjonując dla was imprezy targowe zwracamy uwagę na ceny jedzenia dostępnego na wystawach rolniczych. Było tak rok temu w Hanowerze, było i na kilka tygodni temu na Bednarach. To poważny temat, bo wszyscy musimy się czymś posilić w czasie wystaw. Oczywiście najlepiej żeby było zdrowo i w miarę tanio. Jednak czasem to pobożne życzenie.

Dolce Vita, bo tu się z rolników nie zdziera

Przyszedł czas gdy na EIMI-e w Bolonii zrobiliśmy się głodni. Wspominając ociekające tłuszczem kiełbasy i szaszłyki oraz półpłynne (mimo, że wielokrotnie odgrzewane) bigosy oferowane na Agro Show za niebotyczne pieniądze spotkał nas szok.

Niemal pod każdą halą wystawową w Bolonii zlokalizowane były zadaszone restauracje i bary szybkiej obsługi, a pomiędzy nimi zaparkowane food trucki. Wszędzie tam można było zjeść, i tu nie bądźcie zdziwieni, po włosku. Królowała oczywiście pizza i wszelkiego rodzaju makarony, ale można było zamówić także frytki.

Oczywiście wszystkie ceny były w euro, co w pierwszej chwili nieco nas stopowało w wyborze menu, ale po chwili zastanowienia przypomniał nam się szaszłyk za 79 zł na tegorocznym Agro Show.

Okazało się, że w czasie prawdopodobnie największych targów techniki rolniczej w Europie, a być może na świecie, można zjeść porządnie, smacznie, zdrowo i – co ważne – tanio. Ceny nie odbiegają od tych normalnych z miasta, a menu jest zróżnicowane.

Smacznie i tanio. Tak się je na targach w Bolonii, fot. Adam Ładowski

Owszem to 70 zł w przeliczeniu na złotówki za porcję makaronu to sporo, ale nie w Bolonii i nie dla tamtejszych rolników zwiedzających tłumnie wystawę. Owo 16 euro za porcję to w końcu nieco więcej niż godzina pracy z minimalnym urzędowym wynagrodzeniem.

Ceny targowego jedzenia, jak na europejskie warunki, nie były więc wygórowane, a juz na pewno nie przesadzone. Jedzenie było dobre i zdrowe, a na pewno cenowo przystosowane do kieszeni zwiedzających.

Zdecydowanie jednak urzekła nas kawa, której w miniaturowej filiżance może i było mało, ale miała niezrównany smak i naprawdę stawiała na nogi. Tak posileni udaliśmy się do następnej hali po drodze zastanawiając się nad wyższością makaronu nad szaszłykiem.

Cóż, co kraj, to targowy obyczaj.

Baner SFD - aktualizacja 29.10.2024

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Najpopularniejsze posty

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.