W lipcu odnotowano rejestrację 760 przyczep rolniczych. To o 208 szt. (38%) więcej niż w poprzednim miesiącu. Odnotowano jednak 7% spadek w stosunku do ubiegłego roku – informuje agencja Martin & Jacob, monitorująca rynek rolniczy.
Potencjał rynku przyczep rolniczych utrzymuje się na wysokim poziomie. Od stycznia do lipca włącznie zarejestrowano już ich w sumie 3200, a więc o 15% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Gospodarze inwestują w pojazdy o różnych ładownościach, co sprzyja rozwojowi oferty producentów – mówi Tomasz Rybak z firmy Martin & Jacob.
Lider z miażdżącą przewagą
Niemal połowa lipcowego rynku przyczep należała do producenta z Narwi. Pronar odnotował 357 rejestracji, czyli o 37% więcej niż w poprzednim miesiącu. Wynik był również o 8% wyższy od tego z analogicznego okresu ubiegłego roku. Na drugą pozycję awansował Metaltech. Dzięki rejestracji 72 przyczep rolniczych, producent odnotował 44% wzrost w ujęciu miesięcznym. Taki wynik przełożył się jednak na 27% spadek w stosunku do lipca 2017 roku. Czołówkę zamyka Wielton, z liczbą 69 rejestracji. Oznacza to 19% wzrost w porównaniu z czerwcem, ale 4% spadek w ujęciu rocznym.
Rozmaite wymagania
Podobnie jak w czerwcu, w lipcu rolnicy najchętniej wybierali przyczepy z przedziału 10–13 t. Zarejestrowano 261 takich pojazdów, a więc o 35% więcej niż w poprzednim miesiącu. Jest to jednak wartość o 23% niższa od tej z lipca 2017 roku. Drugie pod względem popularności były przyczepy o ładowności 13–17 t. Tablice otrzymało 141 pojazdów z tej kategorii, czyli o 45% więcej niż przed miesiącem. Jednocześnie w tym przedziale odnotowano spadek o 17% w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Trzecia pozycja należy do tonażu 5–6 t, reprezentowanego przez 88 przyczep. Liczba rejestracji takich pojazdów wzrosła o 28% w porównaniu z czerwcem. Była także o 450% większa od tej z lipca ubiegłego roku.
Regiony z największymi potrzebami
W lipcu na rejestrację największej liczby przyczep zdecydowali się mieszkańcy Wielkopolski. Na terenie tego województwa wydano 116 tablic, czyli o 63% więcej niż przed miesiącem. Liczba rejestracji wzrosła również o 1% w stosunku do lipca ubiegłego roku. Drugie miejsce w klasyfikacji przypadło Lubelszczyźnie. W tym regionie zarejestrowano 105 przyczep, a więc o 28% więcej niż w czerwcu. Wartość ta jest także o 13% wyższa od tej z analogicznego okresu 2017 roku. Czołówkę zamyka Mazowsze, z liczbą 70 rejestracji. Sprzedaż w tym województwie zmalała o 5% w stosunku do czerwca. W lipcu ubiegłego roku wydano tam dokładnie tyle samo tablic.
*Każdorazowo gdy w materiale jest mowa o sprzedaży przyczep rolniczych, należy ją rozumieć jako sprzedaż mierzoną liczbą rejestracji.
Źródło: Martin & Jacob