Ceny unijnego rzepaku gwałtownie wzrosły we wtorek, w ślad za olejem palmowym, przekraczając 701 euro za tonę podczas dziennych notowań. Ostatecznie sesja zamknęła się na poziomie 696,25 euro/t – najwyżej od połowy listopada.
Perspektywa rekordowych i szybszych niż zwykle zbiorów soi w Ameryce Południowej ciąży na notowaniach soi.
Ropa odrobiła w grudniu już blisko połowę przeceny z końcówki listopada, kiedy to nowy wariant koronawirusa wywołał panikę na rynkach akcji i surowców. W miarę upływu czasu słabnie obawa o możliwe konsekwencje zdrowotne i gospodarcze wariantu omikron. Wpływa to pozytywnie na wszystkie rynki przed końcem roku.