Rynki towarowe wyraźnie zareagowały na złagodzenie konfliktu na Bliskim Wschodzie. Najwięcej na paryskim Matifie stracił wczoraj rzepak, którego cena spadła o 6,25 EUR/t do 499 EUR/t.
Obawy o eskalację konfliktu pomiędzy Izraelem i USA a Iranem a w konsekwencji o blokadę cieśniny Ormuz nie sprawdziły się. W wyniku tego cena ropy brent spadła do poniżej 70 dolarów za baryłkę. Spadały też ceny olejów roślinnych, co rzecz jasna pociągnęło w dół notowania rzepaku. W Winnipeg dodatkowym czynnikiem prospadkowym były opady deszczu, które poprawiają perspektywy zbiorów. W najnowszym raporcie MARS plony rzepaku w UE szacuje się na 3,18 t/ha wobec 3,17 w maju, a słonecznika na 2,11 wobec 2,09 t/ha miesiąc temu.
Wyraźnie spadała wczoraj również cena pszenicy – o 3,75 EUR/t do 204,25 EUR/t. To nie tylko efekt złagodzenia napięcia na Bliskim Wschodzie, ale także zbliżających się żniw. Ponadto perspektywy zbiorów w Rosji są coraz lepsze; wg Argus mają wynieść 84,8 mln ton wobec 80,3 w poprzednim szacunku. Szacunki plonów dla UE to obecnie 6,08 t/ha wobec 6,04 miesiąc temu. Kukurydza staniała wczoraj w Paryżu o 1,5 EUR/t do 197,25 EUR/t.
