fbpx

Minister rolnictwa nie wie “co będzie za chwilę, po żniwach”, ale wie, że obecnie rolnictwo jest dochodowe

W środę 7 czerwca minister rolnictwa Robert Telus na briefingu prasowym przedstawił informacje dotyczące dopłat do zbóż i nawozów, wyliczył dochodowość produkcji rolnej oraz poinformował o ilości wyeksportowanego zboża.  

– Komisja Finansów zatwierdziła zmiany do planów i możemy powiedzieć, że dwa bardzo ważne programy, to jest ten program pomocowy dopłat do zbożu, od 15 kwietnia do 30 czerwca z tą zmianą, która jest 15 maja, pierwsza była kwota 2200 do 14 maja, od 15 maja do 30 czerwca jest to kwota 3025 zł. to te dwa programy jak również program dopłat do nawozów, mamy akceptację Komisji Finansów, także mogę powiedzieć, tutaj szczególnie apel do rolników, prośba do rolników albo informacja dla rolników, że z początkiem przyszłego tygodnia, myślę, że to może być poniedziałek lub wtorek Agencja rozpocznie przyjmowanie wniosków na pomoc finansową dla rolników w tych dwóch zadaniach – powiedział minister Robert Telus.  

Minister powiedział również, że jest zgoda Komisji Finansów na uruchomienie programu niskooprocentowanych kredytów dla rolników w związku z czym program prawdopodobnie ruszy w przyszłym tygodniu. Przypomniał, że rolnicy, którzy mają do 50 ha będą mogli wziąć 2% kredyt do 100 tys. zł. na 36 mc, drugi próg to między 50 a 100 ha, to jest kwota 200 tys. na 48 mc.; trzeci próg to pow. 100 ha i 400 tys. na 60 mc. Różnicę dopłaca Państwo z budżetu krajowego – ta różnica szacowana jest na 1,5 mln. zł. – taka kwota jest zaplanowana w budżecie.  

 – Jeśli chodzi o wnioski pomocowe do pszenicy i kukurydzy, te od 1 grudnia do 14 kwietnia, wpłynęło ponad 48 tys. Na pozostałe zboża ponad 6,6 tys. wniosków. – powiedział minister Telus. Powiedział również, że “bardzo się cieszy z popularności wniosków silosowych, których przez dwa dni naboru wpłynęło ponad 2,5 tys.” i dodał, że “to przyszłościowa rzecz, nie tylko pokrycie strat, bo czym więcej zbudujemy silosów tym większa szansa na miejsce magazynowe w przyszłym sezonie”. 

Minister poruszył również kwestię dochodów w rolnictwie na podstawie uprawy pszenicy opierając się m.in. na danych IERiGŻ, który podał, że wszystkie koszty uprawy ha pszenicy to 5100 zł. przy plonie 7 ton z ha.  

– średnio w całej Polsce te koszty są niższe niż 5 tys. zł. – powiedział Robert Telus. – Jeśli chodzi o przychody, to jeżeli Państwo dopłaca do hektara pszenicy 3025 zł; do tego doliczymy 500 zł. do nawozów; do tego 200 zł. do paliwa; do tego średnio 1 tys. zł. dopłat; daje to w sumie 4725 zł. poza dochodem ze sprzedaży z plonu. Sprzedaż plonu w wys. średniej 5,5 tony z ha za średnio 800 zł. to 4400 zł. 4725 plus 4400 daje 9300 zł. z hektara.  

– To informacja dla tych, którzy mówią, że rolnictwo jest nieopłacalne – powiedział Robert Telus. – Sam jestem rolnikiem i wiem, że dzisiaj – bo nie wiem co będzie za chwilę, po żniwach – nikt nie może mówić, że to się nie opłaca. Niektórzy próbują robić politykę na takim mówieniu, ale my pokazujemy, że jesteśmy z rolnikami i umożliwiamy im przetrwanie w tym bardzo trudnym czasie.  

Minister odniósł się też do tematu listy firm importujących zboże z Ukrainy. Powiedział, że prawnicy mają różne zdania na ten temat, ale to nie jest przeszkoda. W Ministerstwie są listy uzyskane od inspekcji podlegających Ministerstwu – na tych listach są firmy, które sprowadzały zboże zgodnie z prawem. Są również firmy, których dane są w KAS – minister zwrócił się do KAS-u o to i otrzymał odpowiedź od właściwego ministra, że “z uwagi na obowiązujące regulacje prawne w zakresie tajemnicy celnej nie jest możliwe przekazanie ww. informacji”. W związku z tym Ministerstwo nie może przedstawić wyłącznie części podmiotów handlowych.  

Robert Telus odniósł się do informacji, że z Polski wyeksportowano tylko 800 tys. ton – dane z KAS wskazują, że w marcu wyeksportowano 1 mln. 54 tys. ton; w kwietniu 1152 mln.; za maj nie ma danych szczegółowych, ale wiadomo, że jest to więcej niż w kwietniu i że wyeksportowano łącznie ponad 3 mln. ton.  Przez porty rzeczywiście wypłynęło ok. 800 tys. w ciągu miesiąca, ale eksportowano również “na kołach”.  

– Mnie, jako ministrowi, bardzo zależy na tym, by wyeksportować lub skupić zboże od rolników – powiedział Robert Telus. – By opróżnić silosy, magazyny, spichlerze rolników na nowy sezon. I tu też mamy szacunkowe dane, bo monitorujemy to 2 razy w tygodniu i wiemy, że na piątek jest skupione ok. 56 % zboża, które było nadwyżką od końca lutego. Namawiam rolników, żeby skorzystać z pomocy, bo żeby z niej skorzystać, trzeba sprzedać zboże i przedstawić rachunek w Agencji. Mam nadzieję, że od poniedziałku składanie wniosków będzie uruchomione.  

Minister został zapytany, co może powiedzieć rolnikom protestującym w Medyce, którzy boją się, że nie zdążą otrzymać dopłat do zboża przed wyborami, a po wyborach nie wiadomo co będzie. Minister odpowiedział, że te pieniądze to nie są obietnice wyborcze i pieniądze będą przed wyborami, w części już w czerwcu.  

– Zastanawiam się, czy tu chodzi o merytorykę, czy o politykę – powiedział Robert Telus. – Bo jeśli na spotkaniu jeden z liderów mówi mi, że rozumie, a potem wychodzi i mówi, że jedzie na protest, bo minister oszukuje, to nie wiem, czy to jest merytoryka. Oczywiście, jeżeli mówimy o środkach unijnych, to one nie są zatwierdzone jeszcze. Ale ze środków krajowych wypłacamy znacznie większą kwotę, niż unijna. Będziemy sobie radzić bez środków unijnych. 

McHale - baner - kwiecień 2024
Syngenta baner Treso
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

9 KOMENTARZE

  1. Jeszcze nikomu nic nie dali a już przeliczył jak w moim przypadku według jego wyliczeń za nawóz powinienem dostać 3 tys zł a dostalem 1700 i ktos w ciula leci. A lista nie osiągalna bo swoi doili kasę legalnie to nie wolno jak jakaś spółka powiązana z PSL ściągała niby to nie było przeszkód by jakiś osioł w tv o tym powiedział i sankcji chyba nie ma

  2. Skad te wyliczenia? W moim przypadku nie wezme doplaty do zboża , zboze zprzedalem a sprzedaz udokukentowana paragonem fiskalnym, doplat do gruntu nie mam, poniewaz pobiera je wlasciciel,ja jestem tylko dzierzawcą z tego powodu doplaty do akcyzy tez nie wezmę, a wiec jestem 600zl w plecy na kazdym hektarze! To sa realne wyliczenia, Swoją droga cena 800zl jest juz dawno nieosiagalna

  3. Minister mówi o dochodowości,a ciekawe czy dopłaty do zboza nie zostaną zredukowane jak ostatnie suszowe bo za dużo wpłynie wniosków.

    • Skąd on te dane wziął? Średnio 0.5t saletry po 4500zł/t to już 2500zł kosztów. Materiał siewny po 3k/t nawozy PK 300kg /ha-3500zl/t do tego paliwo sprzęt. Sama usługa kombajnem zbożowym to 700zl/ha….widać że telus to rolnik z wiejskiej ….gdzie jako poseł wszystko ma za darmo

      • Do kosztów jeszcze trzeba doliczyć podatek rolny,KRUS,ubezpieczenie upraw,amortyzacja sprzętu i spokojnie wyjdzie 6,5 tys.kosztów i to bez szaleństw.

      • A ty dajesz pół tony saletry na hektar?Chyba cię porąbało.Pozatym 4500 na pół to 2250,reszty już nie będę komentował bo szkoda słów.

        • Dobre plantacje pszenicy potrzebują 200 czystego N to policz sobie ile potrzeba saletry na 1 ha i sam nie pisz głupot jak nie masz pojęcia o prawdziwym rolnictwie i ekonomi.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.