Minister Czesław Siekierski nie ustaje w spotkaniach z Izbami Rolniczymi w całym kraju. Wczoraj był w Białymstoku, gdzie spotkał się z delegatami rad powiatowych. Jak zwykle towarzyszył mu prezes Zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz.
Prezes jednoczyciel
– Spotykamy się z izbami rolniczymi w całym kraju. W rozmowach biorą udział zarówno członkowie izb rolniczych, jak i osoby spoza tych struktur. Zależy nam na jednoczeniu środowiska rolniczego – powiedział minister Siekierski, podkreślając, że w każdym spotkaniu bierze udział prezes Zarządu KRIR Wiktor Szmulewicz.
Prezes uzupełnia ministra
– Prezes Szmulewicz jest bardzo ważnym partnerem w rozmowach. Ma pełne rozeznanie w sprawach dotyczących rolników jako wieloletni prezes KRIR. Cieszę się, że możemy się uzupełniać – pochwalił prezesa minister Siekierski.
Dialog z każdym, ale w Izbach
Minister rolnictwa podkreślił, że spotkania mają formułę otwartą – zapraszane są i osoby należące do izb i spoza nich, w tym liderzy rolniczych protestów. Celem jest jednoczenie środowiska rolniczego, ponieważ polityka rolna wymaga dialogu.
Minister traktuje rolników poważnie
– Podchodzimy poważnie do postulatów rolników. Stosujemy formułę sformalizowanego dialogu. Na wszystkie pytania, które padają na spotkaniach, chcemy przygotować odpowiedź pisemną. Pomogą w tym eksperci w dziedzinie rolnictwa – poinformował minister Siekierski.
Ministerstwo Rolnictwa w służbie rolnikom
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że i MRiRW, i inne instytucje pracujące na rzecz rolnictwa są po to, aby służyć rolnikom i wspierać produkcję rolniczą, bo z kolei rolnicy służą społeczeństwu, zapewniając bezpieczeństwo żywnościowe, równie ważne jak bezpieczeństwo militarne.
Na kłopoty Komisja Europejska
Minister obiecał pomoc rolnikom ze świętokrzyskiego, którzy stracili plony w wyniku gradobicia.
– Doszło tam do prawdziwej klęski. Wielu rolników nie tylko nie będzie miało w tym roku żadnych dochodów, ale także poniesie koszty, żeby móc wznowić produkcję. Będziemy wnioskować do KE o zmiany zasad ekoschematów ze względu na to, że nie wszystkie wymogi są możliwe do realizacji w przypadku zniszczeń. Wystąpiliśmy także z wnioskiem do KE o wsparcie z rezerwy rolnej – powiedział minister.
Minister wie, jaka jest przyczyna problemów
– Choć Zielony Ład i Ukraina znalazły się w hasłach ostatnich protestów rolników, to jednak u podłoża niezadowolenia rolników znalazła się niska opłacalność produkcji rolnej w 2023 r. Była ona spowodowana m.in. wysokimi cenami energii i inflacją – podkreślił szef resortu rolnictwa.
Import nie był przyczyną problemów, ale jednak kosztował
– Otwarcie w czerwcu 2022 r. granic UE na import towarów z UA bez kontyngentów i ceł miał służyć wsparciu gospodarki UA. Rozumiemy potrzebę pomocy i jej nie odmawiamy – tej sąsiedzkiej, militarnej, humanitarnej. Jednak kosztów pomocy nie może ponosić tylko 1 grupa zawodowa – rolnicy – głównie z kilku państw przygranicznych – powiedział minister Siekierski.
Pomoc dla gospodarstw dopiero w kolejnym budżecie
Minister Siekierski wyraził zaniepokojenie spadkiem produkcji zwierzęcej w Polsce. Poinformował, że ministerstwo rolnictwa będzie zabiegać o niskooprocentowane kredyty i dopłaty dla rolników w kolejnym budżecie.
Jesienią podsumowanie rozmów
– We wrześniu lub październiku zrobimy spotkanie podsumowujące i przedstawimy wnioski. Poinformujemy, co jest w realizacji, co będzie realizowane, a co niemożliwe do realizacji lub wymaga dalszych działań i dlaczego tak jest. Chcemy, żeby wszystko było jasne dla rolników – powiedział minister rolnictwa Czesław Siekierski.