Wczoraj podczas Europejskiego Forum Rolniczego w Warszawie odbyła się debata dotycząca perspektyw europejskiego rolnictwa w kontekście wojny na Ukrainie. Jeden z paneli dyskusji, w której wzięli udział przedstawiciele resortów rolnictwa Polski, Czech, Łotwy i Litwy, dotyczył wdrażania europejskiego Zielonego Ładu wobec zaistniałej obecnie sytuacji geopolitycznej.
W dyskusji udział wzięli: Henryk Kowalczyk – wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi, Zdenek Nekula – minister rolnictwa Republiki Czeskiej (obejmującej właśnie prezydencję w Unii Europejskiej), Kaspars Gerhards – minister rolnictwa Łotwy i Paulius Astrauskas – wiceminister rolnictwa Litwy.
– Największy problem który widzę jeśli chodzi o WPR to jest wolne zatwierdzanie planów strategicznych w poszczególnych państwach członkowskich. Rolnicy we wszystkich państwach członkowskich muszą wiedzieć, co mają robić, co mają wysiać, jak mają się przygotować […]. Podejście KE, tej administracji mnie zaskakuje a nawet przeraża […]. Będę żądał, aby KE była szybsza przy omawianiu Planów Strategicznych w poszczególnych krajach członkowskich – mówił wczoraj Zdenek Nekula.
Szef czeskiego resortu rolnictwa podkreślił także, że część uwag do czeskiego Planu Strategicznego dla WPR była pisana prawdopodobnie jeszcze przed wojną, bo obecnie większość z nich jest nierealna do spełnienia.
– Omawiamy to, ale nie możemy udawać, że nie ma problemu. Rozumiem, że są tu zwolennicy Green dealu, ale bądźmy realistami – dodał.