Podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda odniósł się do rekompensat za niesprzedane w święta (przede wszystkim 1 i 2 listopada) kwiaty do ozdabiania pomników, podkreślając przede wszystkim proponowane za nie dobre stawki.
– Jak państwo wiecie, Ministerstwo Rolnictwa poprzez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wprowadziło działania, które miały zminimalizować straty [poniesione] przez tych wszystkich, którzy prowadzili działalność opierającą się w głównej mierze na produkcji kwiatów żywych w Polsce z przeznaczeniem na święta […]. Niestety z powodu COVID-a musieliśmy jako rząd zamknąć cmentarze – mówił minister rolnictwa, Grzegorz Puda.
– Jeżeli chodzi o same kwiaty, […] wskutek zamknięcia cmentarzy uruchomiono środki finansowe, które miały wystarczyć dla wszystkich, którzy zostali poszkodowani w tej sytuacji, a przede wszystkim dla rolników i przedsiębiorców, którzy zajmowali się uprawą i sprzedażą tych kwiatów […]. Na ten cel złożono wnioski w kwocie 84 mln, które będą przekazane tym podmiotom, które wykazały, że tych chryzantem w terminie nie udało się sprzedać […] – poinformował.
Minister odniósł się także do stawek rekompensaty za poszczególne rodzaje kwiatów, wskazując na często nieprawdziwe doniesienia medialne w tej kwestii:
– Ostatecznie okazało się, że było to kwota 20 zł/szt. za kwiaty doniczkowe i 3 zł za kwiat cięty […]. Wszyscy wiedzą, że ta wycena jest kwotą dobrą […]. Zapewniała zysk nie tylko tym, którzy produkują, nie tylko tym, którzy sprzedają, ale tym wszystkim, którzy zajmują się okazjonalnie biznesem polegającym na okresowej dystrybucji tych kwiatów.
Minister poinformował także, że nabór wniosków cały czas trwa.