Wielkopolska Izba Rolnicza pyta ministra rolnictwa czy planowane są rekompensaty dla hodowców drobiu, którzy ponieśli straty wyniku epidemii ptasiej grypy i kiedy ewentualnie zostanie wypłacone im to wsparcie.
W związku z kryzysem spowodowanym wystąpieniem na terenie Polski wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI), w ubiegłym roku zostały podjęte przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi starania zmierzające do uzyskania z Unii Europejskiej nadzwyczajnych środków wsparcia dla poszkodowanych producentów drobiu.
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa zbierał deklaracje strat od producentów drobiu poszkodowanych w wyniku wirusa HPAI, którzy w okresie od grudnia 2019 roku do czerwca 2021 roku prowadzili gospodarstwa w zakresie działalności nadzorowanej na obszarze zapowietrzonym lub zagrożonym wyznaczonym w związku z wystąpieniem grypy ptaków.
Dlatego WIR postanowił spytać szefa resortu rolnictwa co obecnie dzieje się ze złożonymi deklaracjami oraz kiedy zostanie wypłacone wsparcie? Co z rolnikami, którzy ponieśli straty w okresie od lipca 2021 roku do chwili obecnej? Czy planowane są rekompensaty dla tych hodowców? Jak zaznacza izba obecnie, rolnikom przysługują odszkodowania jedynie z tytułu likwidacji ogniska.
– Do Wielkopolskiej Izby Rolniczej zgłaszają się hodowcy drobiu ze stref zapowietrzonych oraz zagrożenia, wskazując na istotny problem generowany przez szereg ograniczeń obowiązujących w ww. strefach. Wielu hodowców z ich powodu ponosi ogromne straty finansowe. Ograniczenia polegają między innymi na zakazie przemieszczenia drobiu, zakazie transportu mięsa, produktów pochodzących od drobiu – w tym jaj, oraz zakazie obsadzenia budynków. W efekcie rolnicy m.in. nie mogą dokonać nowych wstawień ptaków, których zamówienia są składane z dużym wyprzedzeniem- mówi Piotr Walkowski, prezes WIR.
Zdaniem samorządu rolniczego zapewnienie odpowiedniego wsparcia jest niezwykle ważne, aby utrzymać hodowlę drobiu na dotychczasowym poziomie, szczególnie teraz, gdy z powodu wojny w Ukrainie wstrzymano eksport tamtejszego zboża i śrut białkowych co w efekcie istotnie wpłynie na wzrost ich cen. Od dłuższego czasu obserwujemy również rosnące ceny energii i paliw, co dodatkowo może silnie obniżyć opłacalność produkcji zwierzęcej.