„Michał Kołodziejczak jest dziś pierwszym wrogiem w rozmowach dla Ukraińców” – stwierdził sam zainteresowany w rozmowie z RMF FM. Rozmowę relacjonuje portal DoRzeczy.pl .
Dowodem na to ma być nota dyplomatyczna wysłana przez Ukraińców do polskiego Ministerstwa Rolnictwa w odpowiedzi na żądanie sekretarza stanu Kołodziejczaka, aby „okresy przejściowe dla towarów z Ukrainy były bardzo długie”.
– To potwierdza, iż rolnicy mają we mnie swojego człowieka – przekonywał Michał Kołodziejczak cytowany w DoRzeczy. W opinii sekretarza stanu rząd Ukrainy „przeciąga rozmowy”, więc trzeba „zdyscyplinować” stronę ukraińską wprowadzeniem ograniczeń na kolejne ukraińskie produkty, które wjeżdżają do Polski. Takie rozwiązanie sekretarz Kołodziejczak będzie rekomendował ministrowi Siekierskiemu.
A jaką On ma sprawczość?
Zabawne 🤣
Hahaha, a myślałem, że Putin jest numerem jeden. Ah ta wojna
P….t
Ha ha ha ha nie tylko Ukraińców. Już niedługo rolnicy się przekonają że Tusk już wyraził zgodę na trójpolówkę. Ale jak to było w poprzednim rządzie Tuska zawsze ma na pierwszą linię jakiegoś pajaca
To przypomina grę w “dobrego” i “złego” policjanta. A jaka jest prawdziwa intencja?