Parlament Europejski 10 marca przyjął rezolucję w sprawie zgodnego z WTO unijnego mechanizmu dostosowania granic emisji dwutlenku węgla (CBAM). Największe europejskie rolnicze organizacje związkowe (Copa i Cogeca) popierają ogólną zasadę proponowanego mechanizmu, pod warunkiem spełnienia określonych warunków.
– Jesteśmy jednak głęboko zaniepokojeni jedną poprawką, która została przyjęta niewielką większością głosów. Chodzi o włączenie sektora nawozów do proponowanego mechanizmu. W następstwie rezolucji Parlamentu Komisja Europejska będzie teraz musiała zaproponować niezbędne ramy regulacyjne, aby nadać treści temu mechanizmowi. Wzywamy Komisję Europejską do wzięcia pod uwagę tej istotnej kwestii: jeśli mechanizm dostosowania granic węglowych nie ma zastosowania do produktów rolnych, nie powinien mieć również zastosowania do nawozów – mówi Christiane Lambert, przewodnicząca Copa.
Nawozy azotowe są najważniejszym surowcem do produkcji roślinnej i główną pozycją kosztów zmiennych w uprawach zbóż i roślin oleistych. Cena nawozów w Europie obecnie jest już wyższa niż w innych częściach świata, ponieważ unijny rynek nawozów jest chroniony cłami i środkami antydumpingowymi, które kosztują europejskich rolników około 600 milionów euro rocznie.
– Gdyby dodać do tego mechanizm dostosowania granic, ceny nawozów gwałtownie wzrosłyby, jeszcze bardziej zwiększając koszty produkcji rolnej w Europie, jednocześnie zwiększając konkurencyjność i atrakcyjność importowanej żywności – informuje Jean Baptiste Boucher z Biura Prasowego Copa – Cogeca.
W ocenie europejskich organizacji rolniczych, wdrożenie mechanizmu dostosowania granic emisji dwutlenku węgla tylko w odniesieniu do głównych surowców do produkcji roślinnej byłoby niesprawiedliwe i doprowadziłoby do odwrotnego zamierzonego efektu, a mianowicie do masowej ucieczki emisji z europejskiego rolnictwa.
– To doskonały przykład podwójnej kary dla rolników, którą trudno jest usprawiedliwić naszym obywatelom. Nie jest to również zgodne z celami Zielonego Ładu – dodaje Boucher.