W kwietniu dokonano rejestracji 429 nowych przyczep rolniczych. Oznacza to 2% spadku w stosunku do poprzedniego miesiąca. Wynik ten jest jednak o 33% wyższy od ubiegłorocznego – informuje agencja Martin & Jacob monitorująca rynek rolniczy.
Rynek przyczep rolniczych przeżywa dobry czas. Rozkwitający sezon skłania do poszerzania parku maszynowego. Wzrost popularności pojazdów o średniej ładowności sugeruje, że polscy rolnicy potrzebują wielozadaniowych maszyn, które sprawdzą się w różnych warunkach – mówi Tomasz Rybak z firmy Martin & Jacob.
Lider z połową rynku
Producent z Narwi objął prawie 50% kwietniowego rynku. Na przyczepę marki Pronar zdecydowało się 214 rolników. To o 7% mniej niż przed miesiącem, ale o 77% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Drugą lokatę objął Metal-Fach, z liczbą 52 rejestracji. W kwietniu zarejestrowano o 1 pojazd mniej niż w marcu, co przekłada się na 2% miesięcznego spadku. Jest to również wynik o 13% niższy od ubiegłorocznego. Na trzeciej pozycji uplasował się Metaltech. Do polskich gospodarstw trafiło w kwietniu 30 pojazdów z oferty tego producenta. Odnotował on 21% spadku w stosunku do poprzedniego miesiąca i 7% wzrostu w porównaniu z kwietniem 2017 roku.
Różne potrzeby rolników
Ulubiony przedział ładowności polskich rolników to nadal 10–13 t. W kwietniu zarejestrowano 133 przyczepy z tego segmentu – o 2% więcej niż w marcu. To również wynik o 36% wyższy od tego z analogicznego okresu ubiegłego roku. Na drugą pozycję awansował przedział 5–6 t. Tablice rejestracyjne otrzymały 62 pojazdy o takiej ładowności, czyli o 32% więcej niż przed miesiącem. Przekłada się to również na 417% wzrostu w porównaniu z kwietniem 2017 roku. Trzecią najpopularniejszą ładownością był przedział 13–17 t. Zarejestrowano 48 pojazdów z tej kategorii. Wartość ta była niższa od marcowej o 23%. Segment odnotował również 11-procentowy spadek w ujęciu rocznym.
Gdzie największy wzrost?
W kwietniu, podobnie jak w marcu, na zakup przyczepy zdecydowało się najwięcej mieszkańców województwa lubelskiego. Odnotowano w tym regionie rejestrację 52 pojazdów – o 9% mniej niż przed miesiącem. Wynik ten był wyższy od ubiegłorocznego o 4%. Druga pozycja przypadła województwu podlaskiemu, na którego terenie pojawiło się w kwietniu 46 nowych przyczep. Sprzedaż w tamtejszym regionie była niższa od marcowej o 10%. Udało się jednak o 28% poprawić wynik z kwietnia 2017 roku. Podium zamyka województwo mazowieckie, z liczbą 45 rejestracji. Sprzedaż przyczep wzrosła tam o 15% w stosunku do poprzedniego miesiąca i o 96% w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.
*Każdorazowo gdy w materiale jest mowa o sprzedaży przyczep rolniczych, należy ją rozumieć jako sprzedaż mierzoną liczbą rejestracji.