Tegoroczna wiosna sprzyja w Polsce szczególnie uprawom ozimym. Pomimo chłodnego kwietnia nie ma jednak podstaw, aby narzekać także na stan upraw jarych.
– Okres analizy był chłodniejszy niż zwykle, z obfitymi opadami kwietniowymi na większości obszaru kraju. Uprawy ozime spowolniły wzrost, ale są w dobrym stanie. Zimny i mokry kwiecień opóźnił rozwój upraw jarych oraz siew – czytamy w raporcie.
Zwrócono w nim uwagę na panujące na początku kwietnia oraz na przełomie kwietnia i maja przymrozki, kiedy to lokalnie notowano temperatury nawet poniżej -3 °C.
– Opady kwietniowe były na ogół powyżej lub w pobliżu LTA, podczas gdy na północy (zwłaszcza w zachodniopomorskim) pozostały poniżej średniej. Opady deszczu koncentrowały się głównie w pierwszych dwóch dekadach kwietnia, co skutkowało lokalnie nadmiernym uwilgotnieniem i utrudnieniem prac polowych. Na początku maja opady były znacznie poniżej średniej, tak że wierzchnie warstwy gleby znacznie wyschły w całym kraju – ogłoszono w raporcie.
– Siew buraka cukrowego zakończył się na początku maja, podczas gdy siew kukurydzy i ziemniaków przyspieszył wraz z nadejściem cieplejszej pogody. Chociaż poziomy wilgotności gleby były na ogół odpowiednie, temperatury i nasłonecznienie poniżej średniej nie sprzyjały zakładaniu i wczesnemu rozwojowi upraw letnich – dodano.
Mimo to podkreślono dobre warunki upraw, w okolicach średniej. Także kwitnienie rzepaku przebiegało zgodnie z terminem.
– Uprawy ozime rozpoczęły okres intensywnej akumulacji biomasy przy odpowiednim dopływie wilgoci do gleby z niższych warstw gleby; więcej opadów prognozuje się w centralnej, południowej i wschodniej części kraju. Niemniej jednak zbyt wilgotne warunki kwietniowe mogły zwiększyć presję choroby – czytamy.
– Ogólnie rzecz biorąc, obecne perspektywy dla upraw ozimych są pozytywne, a prognozy dla upraw wiosennych i letnich opierają się na trendach historycznych – zakończono.